W niemieckim dzienniku „Die Sueddeutsche Zeitung” Florian Hassel skomentował postać polskiego prezydenta, Andrzeja Dudy.

Zdaniem dziennikarza, prezydent Duda świetnie pokazuje się na arenie międzynarodowej, jako obrońca zaatakowanej przez Rosję Ukrainy, gorzej radzi sobie jednak w prowadzeniu polityki wewnętrznej w Polsce.

Prezydent Polski Andrzej Duda cieszy się za granicą poważaniem. Jego odwagi nie można kwestionować, przynajmniej, jeśli chodzi o poparcie dla Ukrainy – stwierdził dziennikarz niemieckiej gazety.

Hassel wspomina podróże Andrzeja Dudy do Kijowa, kiedy miasto nie było bezpieczne. Opisuje, że bliskie relacje Dudy z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim, zostały zbudowane właśnie podczas tamtych wizyt w Moskwie, a ich ciepłe stosunki podczas takich spotkań, jak np. ostatnio w Rzeszowie, to właśnie ich efekt.

REKLAMA

Polska przyjęła trzy miliony uchodźców z Ukrainy. To dla Europy było zaskoczeniem – stwierdził Hassel.

W tekście czytamy również, że w oczach niemieckiej opinii publicznej Duda zyskał, kiedy przeciwstawił się pisowskim roszczeniom, o wypłacenie Polsce przez Niemcy reparacji, za drugą wojnę światową.

To był przedwyborczy spektakl jego partii, któremu w Berlinie Duda stawił czoła – pisze Hassel.

zobacz także

Dziennikarz krytycznie podchodzi jednak do Dudy, jako prezydenta Polski w kontekście jego działań wewnątrz kraju. Przypomina, że pomimo, iż Duda wetował ustawy ministra Czarnka dot. szkolnictwa, czy nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym, nie jest „bastionem demokracji w Polsce”.

Duda od 2015 roku uczestniczył konsekwentnie w daleko idącej likwidacji państwa prawa i robi to do dziś. KRS jest uzależniona od polityki. Od 2015 roku, stosując polityczną kontrolę, wybrano około 3000 sędziów, których następnie mianował Duda, włącznie z prezes SN Małgorzatą Manowską, która zawdzięcza swoje stanowisko złamaniu prawa, także przez Dudę – wylicza dziennikarz.

źródło: media, WP

Niemcy o Dudzie: „Obrońca Ukrainy, który nie radzi sobie wewnątrz własnego kraju”