Warszawska Prokuratura Regionalna analizuje sprawę Daniela Obajtka, byłego prezesa PKN Orlen, w kontekście potencjalnych nadużyć finansowych w koncernie paliwowym.

Dokumenty, do których dotarła „Gazeta Wyborcza”, pokazują jak Obajtek mógł wykorzystywać środki spółki na prywatną ochronę swoich nieruchomości.

W grudniu 2024 r. prokuratura skierowała do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu Obajtkowi, który obecnie pełni funkcję europosła.

Z dokumentów wynika, że Orlen miał finansować inwigilację polityków Platformy Obywatelskiej, w tym Roberta Kropiwnickiego, Marka Sowy, Andrzeja Halickiego, Jana Grabca, Pawła Poncyliusza i Marcina Kierwińskiego.

Nowy zarząd Orlenu odkrył w dokumentacji spółki zlecenie na „usługi detektywistyczne”.

Z treści wniosku o uchylenie immunitetu wynika, że Obajtek bezpośrednio zlecił zabezpieczenie swojego majątku firmie Invest Protect prowadzonej przez Wojciecha Koszczyńskiego. Firma ta, jak podają zeznania świadków, miała zajmować się ochroną osobistą Obajtka i jego nieruchomości – pisze Onet. – Prokuratura argumentuje, że szeroki zakres ochrony Obajtka był uzasadniany „atakiem medialnym” na niego, który miał negatywny wpływ na wartość akcji PKN Orlen oraz na przebieg akwizycji Lotos SA przez koncern. Obajtek miał również obawy przed rzekomym wspieraniem ataków medialnych przez osoby związane z Federacją Rosyjską.

Jak podaje Onet, Według ustaleń ze śledztwa Obajtek, wykorzystując swoją pozycję w Orlenie, miał nakazać Zbigniewowi Laskowi, ówczesnemu dyrektorowi Biura Kontroli i Bezpieczeństwa, zawarcie umów z firmą Koszczyńskiego i akceptowanie raportów detektywistycznych. Proceder ten, zdaniem prokuratury, naruszał wewnętrzne procedury zakupowe Orlenu.

REKLAMA

Portal Onet pisze, że „Analiza wykonanych na zlecenie Obajtka działań detektywistycznych doprowadziła prokuraturę do wniosku, że nie miały one związku z ochroną interesów Orlenu przed nieuczciwą konkurencją. Raporty miały charakter dyskredytujący polityków opozycji i nie wnosiły wartości merytorycznej dla działalności spółki. W konsekwencji zdaniem prokuratury nie powinny zostać zaakceptowane ani opłacone”.

zobacz także

Źródło: „Gazeta Wyborcza”/Onet
Fot. Archiwum

Obajtek mógł wykorzystywać środki spółki Orlen na prywatną ochronę swoich nieruchomości