Grupa kilkudziesięciu osób, pośród której są kobiety i dzieci, koczuje na granicy polsko-białoruskiej w okolicy miejscowości Usnarz Górny – przekazał PAP jeden z mieszkańców okolic. Imigranci siedzą po stronie białoruskiej, gdzie pilnują ich żołnierze, którzy nie pozwalają im cofnąć się na Białoruś.

Jak mówią mieszkańcy, ludzie koczują w tym miejscu już od 9 dni.

W grupie są kobiety i dzieci, najmłodsze ma około roczku. Śpią na gołej ziemi, w nocy palą ogniska, żeby się choć trochę ogrzać, bo noce są coraz chłodniejsze. Wczoraj było tylko 7 stopni Celsjusza. Siedzą po stronie białoruskiej, gdzie pilnują ich żołnierze, którzy nie pozwalają im cofnąć się na Białoruś. Po stronie polskiej stoją pogranicznicy, którzy zabraniają im wejść na teren Polski. Sytuacja jest patowa. Nasi pogranicznicy we własnym zakresie zorganizowali i dowozili im jedzenie – relacjonuje mieszkaniec.

Prawie 100 km na granicy polsko-białoruskiej. Za chwile dalsze 50 km pic.twitter.com/pkR78Uk5Sh
— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) August 18, 2021

Mieszkańcy wsi i okolic są również bardzo ofiarni, przynoszą dla koczujących ludzi jedzenie.

REKLAMA

„Na tę chwilę nasi pogranicznicy nie pozwalają już podejść, więc reklamówki z jedzeniem leżą na pobliskiej łące” – mówi mieszkanka okolicznej miejscowości. Dodaje też, że wcześniej nie było problemu i można było podejść na odległość 15 metrów od granicy.

Wąsik minister o uchodźcach koczujących na gołej ziemi na granicy : "Kieruje nimi ciąg do luksusu"… mówili mądrzy ludzie, że to jest niemiłosierny dzban…nie wierzyłem… 😧😧😧 pic.twitter.com/joKtuTbT8d
— Ryszard Cukierman (@ryszcuk) August 18, 2021

Miejsce, gdzie siedzą te osoby jest trudno dostępne, w gęstym lesie. Jak opowiada nasz rozmówca „te okolice to teren bardzo ciężki do kontrolowania, bo tu praktycznie z lasu do lasu się przechodzi. Nie jest to pierwsza próba przemytu imigrantów w tych okolicach”.

zobacz także

Prezydencki minister mówi, że nie stara się o posadę. Ile ma zarobić? Milion rocznie!

Podlaski oddział Straży Granicznej nie komentuje tej sprawy, odsyła do MSWiA.

Gdyby pan Wąsik poleciał do Afganistanu i Talibowie zobaczyli jego zdjęcia całującego drugiego faceta, to jego heteroseksualne cnoty nieiweście mogłyby nie wystarczyć, żeby ocalić życie.

A on rozlicza uchodźców z ubrań..
— Bezczelny Lewak 🏳️‍🌈 (@Lewactwo) August 18, 2021

Resort w komunikacie poinformował, że ostatniej doby SG odnotowała 138 osób, które próbowały nielegalnie dostać się do Polski. Udaremniono przekroczenie granicy 130 osobom, a 8 cudzoziemców zostało zatrzymanych. Do ochrony granicy polsko-białoruskiej skierowano dodatkowych funkcjonariuszy SG i tysiąc żołnierzy.

Posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński przywieźli w środę grupie imigrantów koczujących przy granicy Polski z Białorusią śpiwory, koce, jedzenie i wodę. Zaapelowali do rządu o jak najszybsze zajęcie stanowiska w sprawie tych osób.

Podczas konferencji w Kamieńcu Ząbkowickim premier Mateusz Morawiecki zapytany o sprawę powiedział: „Co do uchodźców, którzy są wykorzystywani przez pana Łukaszenkę, mogę powiedzieć, że musimy chronić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i oczywiście od nas musi zależeć, kogo my wpuszczamy, a kogo nie. Nie może być tak, aby szantaż pana Łukaszenki zmuszał nas do przyjmowania kogokolwiek” – odpowiedział Morawiecki.

Relacja @AwMiniszewski:
'Usnarz Górny, teraz. Jestem tutaj. Na pasie ziemi niczyjej między Polską a Białorusią uwięzione dziesiątki uchodźców. Po stronie białoruskiej żołnierze z bronią nie pozwalają im wrócić. Po naszej Straż Graniczna i wojsko. W grupie małe płaczące dzieci.' pic.twitter.com/Y2hdFQqduc
— Piotr Czaban (@CzabanPiotr) August 17, 2021

„Poważne, suwerenne państwo chroni swoje granice zewnętrzne. Dzisiaj w sukurs Straży Granicznej pojechało również wojsko, dziękuję żołnierzom, dziękuję Straży Granicznej za skuteczną ochronę naszej granicy wschodniej” – dodał. (PAP)Fot. Maciej Wasik

Odgradzamy się drutem kolczastym od Białorusi. Dzieciom i kobietom jedzenia SG nie poda