Niestety spadła rakieta. (…) Czy dało się ją zatrzymać? Nie, nie dało się jej zatrzymać. Taka jest prawda. Żadne państwo na świecie nie dysponuje takim systemem obrony, który chroniłby całe terytorium tego państwa, zwłaszcza w tak niewielkiej odległości od granicy, jeżeli nie ma tam obiektów strategicznych, krytycznych, które są w szczególny sposób chronione. Chyba że byłby to specjalnie chroniony punkt strategiczny, który miałby swoją obronę przeciwrakietową, która by cały czas monitorowała, czy aby dokładnie w tym kierunku, na to miejsce rakieta nie leci – wyjaśnił prezydent Duda na antenie TVP Info.

Prezydent Andrzej Duda był gościem programu TVP Info. W rozmowie powtórzył, że najprawdopodobniej tragiczny wypadek w Przewodowie, gdzie zginęły dwie osoby w wyniku wybuchu rakiet wystrzelonych przez siły ukraińskie – był przypadkowy.

Jest zmasowany atak rosyjski na Ukrainę, brutalny. Rosja jest odpowiedzialna za tą wojnę i Rosja jest odpowiedzialna za wszystkie nieszczęścia, które z tej wojny wynikają. W ostatnich dniach z tej wojny wynikło nieszczęście także dla nas – dwie nasze polskie rodziny straciły najbliższych w Przewodowie – zaznaczył prezydent RP.

Prezydent @AndrzejDuda: W przestrzeni medialnej pojawiają się zakłamane informacje o wydarzeniach w #Przewodów. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Tej rakiety nie dało się zatrzymać. To trudny moment dla społeczności lokalnej. #Kongres590 pic.twitter.com/iBuspmtIWP
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) November 18, 2022

REKLAMA

Duda odniósł się także do zarzutów dotyczących nie działania polskiej obrony powietrznej. Przyznał, że rakieta spadła, ale nie dało się jej zatrzymać.

Zaznaczył, że żadne z państw nie posiada systemu, który jest w stanie uchronić całe państwo od niebezpieczeństwa.

Chyba że byłby to specjalnie chroniony punkt strategiczny, który miałby swoją obronę przeciwrakietową, która by cały czas monitorowała, czy aby dokładnie w tym kierunku, na to miejsce rakieta nie leci – wyjaśnił prezydent.

zobacz także

Przypomnijmy, we wtorek we wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim w województwie lubelskim doszło do eksplozji dwóch rakiet. W wyniku tego życie straciły dwie osoby. Dopiero kilka godzin po tragedii, MSZ poinformowało, że na terytorium Polski spadł pocisk. Stwierdzono, że był to pocisk produkcji rosyjskiej.

Jak przekazali prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w celu zneutralizowania rosyjskiej rakiety.

Niewiele wcześniej prezydent USA Joe Biden poinformował o wybuchu rakiety we wschodniej Polsce. Wspomniał, że tragedia została spowodowana przez ukraiński pocisk obrony powietrznej.

Biden uważa za „mało prawdopodobne”, by rakieta została wystrzelona z Rosji.

Istnieją wstępne informacje, które temu przeczą. Nie chcę przesądzać przed tym, jak całkowicie to ustalimy, ale to mało prawdopodobne, z punktu widzenia trajektorii, że została wystrzelona z Rosji. – mówił prezydent USA.

BREAKING: U.S. President Biden has informed G7 and NATO partners that Poland blast was caused by Ukrainian air defence missile, NATO source says – Reuters
— Faytuks News Δ (@Faytuks) November 16, 2022

Okoliczności zdarzenia badane są obecnie w ramach śledztwa. Polskę wspierają amerykańscy eksperci.

źródło: TVP Info, Twitter. Fot. Screen Facebook Andrzej Duda

Duda odpowiada na proste pytanie. Dało się? Nie dało się. No nie. Szczerze