Jako ministra nadzorująca Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych poleciłam niezwłoczne zaprzestanie organizowania przez ten urząd wydarzeń upamiętniających Józefa Kurasia “Ognia” oraz Brygady Świętokrzyskiej NSZ – napisała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, lewicowa ministra.

Nie ma i nie będzie mojej zgody na czczenie osób, które dokonały zbrodni na ludności cywilnej czy splamiły mundur kolaboracją z hitlerowcami – podkreśla ministra.

I dodaje: Polityka pamięci jest ważna, ale musi opierać się na historycznej prawdzie i pielęgnować wartości, a nie gloryfikować tych, którzy brutalnie je zdeptali.

Pod wpisem rozpętała się burza. Jedni dziękują, bo pamiętają, inni pomszczą na ministrę, bo jak mówią trzeba dbać o pamięć.

"Bronisław Szokalski „Herkules” (adiutant Kurasia) wspominał, że „Ogień” wygłosił przemówienie, w którym powiedział https://t.co/NVC6OlG2MW., że walkę musimy zacząć od początku i teraz będziemy się bić za Polskę bez komunistów."

Miał rację ❗️Precz z komuną ❗️
— Andrzej Hrechorowicz (@a_hrechorowicz) February 16, 2024

zobacz także

REKLAMA

Sprawę komentuje poseł PiS Jan Mosiński.

Cześć i Chwała Bohaterom. Cześć i Chwała Panu majorowi Józefowi Kurasiowi ps. Ogień. Dopowiem, że nic i nikt tym bardziej lewactwo tego nie zmieni.

https://t.co/74i9Pde4Lv
— # Typowy Seba, Kąkubęt Kąkubiny swej (@SebastianKrysz2) February 16, 2024

Nie brak też współczesnego wątku.

Dlaczego rownoczesnie wzywa Pani by wyslac wiecej broni ukrainskim banderowcom,zafascynowanym ideą kolaboracji z hitlerowcami by mogli dokonywać zbrodni na ludności cywilnej? I popiera każdą ukraińską zbrodnie i mord. Czy potępiła Pani wczoraj ich mordy w belgorodzie ?
— Martin Demirov 🇸🇰 (@MartinDemirow) February 16, 2024

Żródło: Twitter. Fot. IPN

„Ogień” wyklęty! Nie będzie upamiętniania podczas imprez sławnego „żołnierza wyklętego”