Jak dowiedział się Onet, Tomasz Siwak, wiceprezes państwowej spółki Enea, zajmującej się usługami energetycznymi, został odwołany ze stanowiska. Poszło o imprezę, na której miał on wprowadzić w życie kontrowersyjny pomysł na jej urozmaicenie.

W poniedziałkowej południe Rada Nadzorcza państwowej spółki Enea odwołała ze stanowiska jej wiceprezesa Tomasza Siwaka. Jak donosi Onet, okoliczności odwołania są bardzo ciekawe.

Miało pójść o imprezę, podczas której pracownicy spółki mogli korzystać z atrakcji „mobilnego kasyna”. Wybuchł skandal. Dodatkowo, Siwak miał być skonfliktowany z Pawłem Majewskim, człowiekiem Jacka Sasina.

Onet o skandalicznej imprezie pisał już kilka tygodni temu. Oficjalnie – były to warsztaty dla zarządów spółek z grupy Enea. Nieoficjalnie – najważniejsi ludzie państwowej spółki bawili się w mobilnym kasynie.

REKLAMA

Dwa dni wypełnione prezentacjami i merytoryczną dyskusją pozwoliły na przegląd działalności wszystkich spółek i kluczowych departamentów Grupy. Wszystko po to, aby Grupa Enea mogła w odpowiedni sposób przygotować oraz zidentyfikować obszary o dużym potencjale rozwojowy – napisała w komunikacie spółka.

Impreza odbyła się w dniach 9-11 października.

Jak zorganizować imprezę z mobilnym kasynem jako atrakcją? Nic wielkiego. Trzeba mieć rzecz jasna pieniądze, oraz odpowiednią przestrzeń, która zostanie przez specjalistów z odpowiedniej firmy eventowej zaaranżowana na kasyno.

Właśnie taką rozrywkę zorganizowali swoim ludziom menedżerowie Enei w Juracie na Półwyspie Helskim – twierdzi Onet.

Jak donosi portal, pomysłodawcami wydarzenia mieli być wysoko postawieni w firmie menadżerowie, których do spółki polecić miał Marek Suski – zaufany człowiek prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Informatorzy Onetu podkreślają, że za imprezą stał Tomasz Siwak, odwołany w poniedziałek ze stanowiska.

zobacz także

To nie pierwsza państwowa posada Siwaka. Wcześniej zarządzał m.in. Portem Lotniczym w Radomiu. Pracował także dla Polskiej Grupy Energetycznej.

Impreza miała kosztować minimum kilkanaście tysięcy złotych. W tych kosztach, miały ukryć się również napoje alkoholowe, które były dostępne dla uczestników spotkania. Całość faktury pokryła Enea.

REKLAMA

Sprawa mogła być też elementem wewnętrznej rozgrywki w PiS. Od kwietnia prezesem Enei jest Paweł Majewski. Wcześniej kierował PGNiG i Lotosem. Jest zaufanym człowiekiem Jacka Sasina – twierdzi Kamil Dziubka z Onetu, który opisał aferę.

źródło: Onet, fot. wikipedia

Onet: Człowiek Suskiego traci pracę. „Poszło o imprezę z kasynem w tle”. Tysiące złotych na hazard i alkohol?!