Onet informuje, że wybory parlamentarne mają odbyć się 15 października. Informację tę portal potwierdzić miał w swoich źródłach w PiS.

Informatorzy Onetu twierdzą, że decyzja o dacie 15 października na wybory parlamentarne, podjęta miała zostać przez „ścisłe kierownictwo partii”. Poinformowani mają już być nie tylko najważniejsi ludzie PiS na Nowogrodzkiej, ale także w Kancelarii Premiera i w Pałacu Prezydenckim.

Formalnie to prezydent wyznacza datę wyborów. Aby Andrzej Duda zgodził się na propozycję swojej partii, zaangażować w rozmowy ma się sam Jarosław Kaczyński. Zgodnie z Konstytucją, prezydent ma czas na ogłoszenie terminu wyborów do połowy sierpnia, czyli określone przez ustawę zasadniczą 90 dni przed upływem 4-letniej kadencji Sejmu i Senatu.

Prezydent Duda ma czas do 12 sierpnia, by ogłosić datę wyborów parlamentarnych i zamierza z tego czasu w pełni skorzystać – mówi Onetowi jeden z prezydenckich ministrów.

REKLAMA

Może to pokazywać, że sam termin wyborów będzie elementem politycznej gry wewnątrz PiS. Duda od dłuższego czasu stara się grać na swoją niezależność. Prezydent może wyznaczyć wybory 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada.

Nasi rozmówcy wskazują przy tym, że zaproponowana prezydentowi Dudzie data nie jest całkowicie przypadkowa. Po pierwsze jest to najwcześniejszy możliwy termin, który skraca nawet o trzy tygodnie kampanię wyborczą. Przy obecnych sondażach, gdzie znaczną przewagę nad Platformą Obywatelską oraz innymi opozycyjnymi ugrupowaniami ma wciąż partia Kaczyńskiego, krótsza wyborcza kampania działa na korzyść Prawa i Sprawiedliwości – pisze Onet.

zobacz także

Co chyba jednak najważniejsze, 15 października to tzw. „Dzień Papieski”. Po ostatnim zamieszaniu wokół Jana Pawła II, który stał się jednym z pionków w politycznej grze, PiS-owi może zależeć, aby symbolicznie to właśnie wtedy Polacy poszli do urn. Dzień później, obchodzona będzie rocznica wyboru Karola Wojtyły na szefa stolicy piotrowej.

źródło: Onet, foto: PAP

Onet podał datę wyborów parlamentarnych. Andrzej Duda ma już wiedzieć