Zacytujmy fragment tekstu Onetu: Przypadek Beaty Kozidrak jest przykry i idealnie pokazuje, że „polaczki” kochają nienawidzić. Naprawdę tak tam napisano – pisze Krzysztof Stanowski z Kanału Zero.

Co na to Onet? I co „polaczki” robią w ich tekście?

Hejtowanie Beaty Kozidrak jest podłe i typowo polskie. Spójrzcie najpierw w lustro – pisze Bartosz Węglarczyk, naczelny Onetu.

Co za brednie i stereotypy i ojkofobia w jednym. „Przypadek Beaty Kozidrak jest przykry i idealnie pokazuje, że „polaczki” kochają nienawidzić.” I że seksizm i ageizm jeszcze tam było. Patrzę w lustro i mówię, że to był wyjątkowo żenujący występ i tłumaczenia, że to piosenka o prostytutce i że się w nią wczuwała i takie tam mnie śmieszą. Coś strasznego to było – odpowiada internauta Węglarczykowi.

O co chodzi z Beatą Kozidrak?

Zmysłowy taniec Beaty Kozidrak rozgrzał sieć do czerwoności i zapoczątkował burzliwą dyskusję – pisze Fakt.

Internauci piszą inaczej: karykaturalny taniec…

REKLAMA

zobacz także

Nie widziałem tego występu, ale nie sądzę, żeby Beata zrobiła coś, co wykracza poza jej styl. Artysta na scenie może zrobić wszystko. Bo potem i tak całą odpowiedzialność on sam ponosi. Najważniejsze, żeby to akceptowali jego fani” – komentuje Zbigniew Hołdys w rozmowie ze Światem Gwiazd, dodając, że najsławniejsi wykonawcy pozwalają sobie na dużo więcej i nikt nie ma do nich z tego powodu żadnych pretensji.

Skąd jednak z tekście Onetu pogardliwe „polaczki”? Tego nam Bartosz Węglarczyk nie tłumaczy.

Źródło: Media. Fot. Screen TikTok/bajmqueen

Onet: „polaczki” kochają nienawidzić