Nerwowo wyglądał program, który w „Pytaniu na śniadanie” prowadziła Beata Tadla. Powracająca do TVP dziennikarka zdaniem widzów nieustannie przerywała gościom, dopowiadała i chciała być pierwszoplanową postacią programu. To nie spodobało się widzom.

Beata Tadla tworzy duet z Tomasze Tylickim w śniadaniówce TVP2.

Jak wypadł „debiut” znanej dziennikarki?

Na oficjalnym profilu programu można przeczytać m.in.:

Pani Beatą dalej żyje w tvn-ie, zadaje pytanie gościom i za nich odpowiada, a to nie rąk miało być! Tęsknię za otwartością poprzedniej ekipy, ta teraz „nowa ” stara ekipa nie ma tej energii, to nie ten świat. Serio nie ma NOWYCH ludzi prowadzących? Z energia? Oglądam te prowadzące i tam nie ma energii, na dłuższą metę to chce się przełączyć program. Program męczy, nie ma na co zawiesić „oka”. Zmiany zdecydowanie na gorsze. Dajcie młodych, otwartych, uśmiechniętych a nie smutnych, nadetych ludzi. I bezpartyjnych, bo wszyscy są pro KO i anty PiS, a obiecywaliście że miało być inaczej

Tragedia , po co przyjmujecie stare twarze z Tvnów i Polsatów 🤮Teraz tvp to śmietnik, strzelacie sobie w kolano

Pani Beata , pyta gości i za nich odpowiada . Szkoda, ze Tv nie słucha głosu widzów . Przypomina to już nana wcześniej „ Dobra zmianę „ !!! Do tego programu nie potrzebni są tzw. Dziennikarze ! P. Malgosia Tomaszewska z Partnerem śniadaniowym tworzyli super duet . Pan Tomasz Wolny , Kamel prowadzili bardzo przyjemnie ten program ! Tracicie widzów !!!

zobacz także

REKLAMA

Źródło: instagram. Fot. Instagram PnŚ

Ostra krytyka Beaty Tadli w TVP. I nie tylko jej. „Tracicie widzów”