Kreatywnością wykazała się asystentka posłanki PiS, Elżbiety Zielińskiej. Znalazła nietypowy sposób na zarabianie pieniędzy. Stworzyła fikcyjne postacie, podrobiła sądową pieczęć, a na konto wpływały datki. Niebywały proceder zakończył się jednak niepomyślnie, gdyż kobieta została skazana na karę grzywny.

„Agentka!”

Pomysłowa? Niewątpliwie, ale jak mówią – każde kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw. I tak było też w przypadku Joanny P.-K. – asystentki posłanki PiS, Elżbiety Zielińskiej. Kobieta miała ciekawy sposób na zdobycie spadków.

Mianowicie, przez kilka miesięcy wysyłała do trzech osób dokumenty różnych operacji. Miały one trafiać także do sądu. A żeby wszyscy uwierzyli w cały proceder, kobieta podrobiła pieczęć sądową i stworzyła fikcyjną postać – pracownicę Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).

W tworzeniu planu zapewne pomogło kobiecie doświadczenie prawnicze. Przedsiębiorcza prawniczka podpisywała dokumenty w imieniu pracownicy KRUS przez co miała uzyskać spadek od konkretnych osób. O sprawie poinformowała „Gazeta Krakowska”.

"Gazeta Krakowska",asystentka posłanki PiS miała między innymi podrabiać pieczęci i podpisy, oświadczenia oraz wnioski.
Ofiarami oszustwa miało paść aż kilkanaście klientów i klientek prawniczki.
Elżbieta Zielińska zapewniła,że zwolni asystentkę jeśli zostanie prawomocnie skazana
— Edi El Niño Phayny (@EPhayny) June 26, 2022

REKLAMA

Sfałszowane dokumenty trafiały przez kilka miesięcy do sądu, ostatecznie Joanna P.-K. sama przed nim stanęła, tyle że jako skazana. Sąd pod koniec czerwca wydał wyrok w trybie nakazowym i skazał ją na karę 200 stawek dziennych, gdzie jedna wynosi 25 zł.

W sumie grzywna to 5 tys. zł. Oskarżona została też obciążona kosztami sądowymi – wyjaśnił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu sędzia Dominik Skoczeń.

Wyrok co prawda nie jest prawomocny, więc strony mogą się od niego odwołać w ciągu tygodnia. Jak się okazuje, to nie koniec historii, bo po zapadnięciu wyroku na policję zaczęli zgłaszać się kolejni poszkodowani.

zobacz także

Kim jest skazana?

Kobieta od dawna miała pomysł „na siebie”. Przez wiele lat angażowała się w polityczne życie regionu. Była też szefową gorlickiego Forum Młodych PiS, a w 2014 roku walczyła o mandat radnej powiatu gorlickiego z listy tej partii.

W kolejnych latach próbowała swoich sił w wyborach na radną, gdzie startowała z listy Komitetu Wyborczego Przyjazne Gorlice. Mandatu wtedy nie zdobyła. W 2018 roku założyła Kancelarię Prawno-Kanoniczną. A w kwietniu tego roku została asystentką posłanki Elżbiety Zielińskiej, należącej do Klubu PiS.

źródło: fakt.pl

Podrobiona pieczęć sądowa, fikcyjne konta. Tak dorabiała PiS-owska asystentka. Kolejna afera rządu Kaczyńskiego!