Arkadiusz Mularczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jeden z najwierniejszych polityków PiS, chwali się w sieci swoją zawodową aktywnością. Twitterowicze nie pozostawiają na nim suchej nitki.

Politycy muszą czasem wykonywać w ramach służbowych obowiązków przeróżne trudne misje, pracując często wiele godzin, zaniedbując rodzinę, własne zdrowie i czas dla siebie. Żeby cokolwiek, poza mizerną gratyfikacją finansową, wyciągnąć z swojego poświęcenia, zwykli chwalić się swoimi wyczynami w sieci.

Dla przykładu, prezydent Andrzej Duda zrezygnował ostatnio z loży na jednym z katarskich stadionów, gdzie bez trudu dostał by wejściówkę na mecz Polski z Meksykiem. Pojechał za to na wschodnią granicę i obejrzał mecz z żołnierzami pilnującymi naszego bezpieczeństwa. Można być mężem stanu? Można.

Prezydent Andrzej Duda i wicepremier, szef Mon Mariusz Błaszczak we wtorek wieczorem razem z żołnierzami, funkcjonariuszami Straży Granicznej i Policji, którzy pełnią służbę przy wschodniej granicy, oglądają pierwszy mecz polskiej reprezentacji na mundialu https://t.co/coQBweBYNQ pic.twitter.com/uIc4Mrtr4Y
— TVP Parlament (@TVPParlament) November 22, 2022

REKLAMA

Jasne, to ironiczny ton. Nawet bardzo. Prawda jest taka, że aktywność polityków jest bardzo często niedoceniania. W przypadku opisanym powyżej, bardzo szanujemy zachowanie obecnej głowy państwa. To ważne i ładne gesty, którymi warto się chwalić.

W szeregach PiS są jednak również tacy, którzy chwalić chcą się chyba wszystkim. Wychodzi więc groteskowo. Zapraszamy na twitterowe konto Arkadiusza Mularczyka.

Dziś podpisałem 50 not dyplomatycznych do Ministrów Spraw Zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej, Rady Europy, NATO, a także innych ważnych partnerów naszego kraju na świecie w sprawie #ReparationsForPoland 🇵🇱 pic.twitter.com/etNxcFGY6U
— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) November 23, 2022

Dziś podpisałem 50 not dyplomatycznych do Ministrów Spraw Zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej, Rady Europy, NATO, a także innych ważnych partnerów naszego kraju na świecie w sprawie #ReparationsForPoland – zdradził w swoim wpisie.

zobacz także

Ciężko stwierdzić, czym dokładnie chciał się polityk PiS-u pochwalić, sieć jednak miała przez kilka godzin pożywkę. Użytkownik @Slawek666666 chwalił pracowitość Mularczyka.

Przynajmniej się chłop narobił: 50 not (pięćdziesiąt podpisów)…🧐🤔
— Slawek🏴 (@Slawek666666) November 23, 2022

Jak na jeden dzień roboczy 50 podpisów "to nie w kij dmuchał".
— Feliks Elas (@Geriarex) November 23, 2022

@AndrzejLyda z kolei był pod dużym wrażeniem talentów Mularczyka.

Jestem zdziwiony, a nawet zszokowany. Wy Mularczyk potraficie się podpisać?
— Andrzej Łyda (@AndrzejLyda) November 23, 2022

Sieć wykopała także z szafy słynną wpadkę byłego szefa MSZ, Witolda Waszczykowskiego.

Mam nadzieję, że nikt nie podłożył Panu noty do San Escobar? 😉
— Grzegorz Laskowski (@laskowski_pl) November 23, 2022

A tak trochę w poważniejszym tonie uwagę koledze z przeciwnego, politycznego obozu, zwrócił Maciej Tomczykiewicz z PO.

Robota jak poświadczanie dokumentów za zgodność – żmudna, nikomu niepotrzebna i zabierająca kupę czasu, tylko dlaczego on się tym chwali? #legaltt https://t.co/cHwsUrMezF
— Maciej Tomczykiewicz (@MTomczykiewicz) November 23, 2022

Gdyby ręka się zmęczyła, polecamy zrobienie dłuższej przerwy i powrót do obowiązków służbowych po kilkunastu, może nawet kilkudziesięciu minutach. Pomaga. Warto jeszcze dodać, że we wpisie padło słowo „reparacje”. Twardzi są i nieustępliwi, nie ma co…

źródło: media

Polityk PiS dumny, że umie się podpisać? Internet płacze ze śmiechu. „Do San Escobar poszło?”