Ciągle tylko słychać narzekania, a nikt nie chce pochwalić rządu i podziękować premierowi za ciężką pracę na rzecz Polek i Polaków. Oczywiście są w tak zwanych mediach publicznych eksperci od chwalenia rządu i oni codziennie dziękują premierowi oraz wicepremierowi, ale ich niestety już nikt nie traktuje poważnie i nie chce uważnie słuchać. Ja chciałbym tak naprawdę, szczerze pochwalić, bo rząd zasłużył i mu się należy. Po pierwsze i przede wszystkim jest dobrze, czyli dokładnie tak, jak premier powiedział i co wynika z jego wykresów, czyli jesteśmy czempionem Europy oraz świata.

Premierom innych państw Unii, szczęki powypadały na podłogę, bo im się w głowie nie mieści nasz, polski sukces gospodarczy, są w szoku, bo nie wierzą w to, co zobaczyli i usłyszeli, a to i tak było niewiele, bo premier Morawiecki nie lubi się przechwalać. A czyja to zasługa, że jesteśmy czempionem? Oczywiście partii, która przewodzi nam w sposób rozumny i kiedy na przykład Niemcy obniżają podatek VAT do 16 procent, a Czesi wprowadzają największe obniżki podatków, naiwnie wierząc w to, że pomagają przedsiębiorcom, to nasz premier wie, ponieważ jest obdarzony lepszym rozumem, że aby ulżyć przedsiębiorcom, należy podatki podwyższać, a nawet wprowadzać nowe.

Przedsiębiorcy oraz konsumenci powinni więc z wdzięcznością płacić podatek handlowy, od słodzonych napojów, od małpek, czy CIT dla kolejnych 40 tysięcy spółek, bo premier powiedział, że on za pieniądze z podatków pomoże polskim przedsiębiorcom, a jeżeli premier tak mówi, to tak na pewno jest.

Ludzie, którzy nie znają się na ekonomii, mogą uważać, że dokładanie przedsiębiorcom nowych podatków w kryzysie, jest jak dokładanie Pudzianowi na zawodach kolejnych worków cementu na plecy i on wtedy może nie dać rady. To nieprawda. Polski premier wie, że od tych dodatkowych worków, naszym przedsiębiorcom tylko urosną większe mięśnie.

Ktoś mógłby powiedzieć, że na wykresach premiera nie zmieściła się najwyższa w Unii Europejskiej inflacja, albo miliardy strat spółek skarbu państwa i tego typu didaskalia, ale gdyby premier chciał pokazywać wszystkie możliwe wykresy, to musiałby całymi dniami nic innego nie robić, a on przecież musi rozdysponować nadwyżki pieniędzy.

Premier ledwo nadąża z wydawaniem na maszty w każdej gminie, setki nowych samochodów i limuzyn dla instytucji rządowych, miliony dla zespołów discopolo, czy kolejne dwa miliardy na Telewizję Polską, która dzięki temu może wreszcie dać pracę wszystkim znajomym pewnego posła PiS-u, a jeszcze ludzie się czegoś ciekawego dowiedzą. Więcej o tych, a także o innych sukcesach rządu oraz premiera, których przecież nie brakuje, w felietonie wideo „Analiza Federa”.

Polska jest czempionem Europy, czyli propaganda sukcesu premiera Morawieckiego na kilku wykresach.