Kandydatów na premiera będzie co najmniej trzech, jak nie czterech – mówi w Polsat News poseł PSL Marek Sawicki. Poseł admiratorem Donalda Tuska nie jest, pytanie zatem, kto zdaniem Sawickiego będzie w gronie tej czwórki?

Myślę tutaj o Szymonie Hołowni, Władysławie Kosiniaku-Kamyszu, Donaldzie Tusku i być może także o kimś z Lewicy – podkreśla Sawicki.

Dodając, że zobaczymy, co będzie z marszałkiem Włodzimierzem Czarzastym, bo ciągle walczy o mandat, życzę mu dobrze.

Sawicki zapytany, czy szefem nowego rządu nie powinien zostać lider największej partii, czyli Donald Tusk – odpowiada, że „muszą usiąść do rozmów liderzy”.

Ja bym ich zachęcał do tego, żeby już jutro siedli i ze sobą porozmawiali, bo mamy do rozdania przynajmniej trzy najważniejsze funkcje w państwie, czyli marszałek sejmu, marszałek senatu i premier – podkreślił.

REKLAMA

zobacz także

Donald! Do zobaczenia w Sejmie. Już nie mogę się doczekać. Nie będzie miło! – pisze na Twitterze Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa, członek Suwerennej Polski.

Jest tylko jeden kłopot.

Wydaje się pewne, że w województwie opolskim Prawo i Sprawiedliwość nie będzie już miało największej liczby posłów. Znacznie lepszy wynik osiągnęli kandydaci Koalicji Obywatelskiej – czytamy na łamach wyborcza.pl.

To zaś oznacza, że PiS będzie miało mniej posłów z regionu, w którym startował i to z nienajlepszego miejsca Janusz Kowalski.

Czy minister Kowalski do Sejmu wejdzie?

Tego jeszcze nie wiemy.

Prawdopodobnie do sejmu to będziesz mógł wejść w „dni otwarte” jedynie.
— Pani dr Eos (@ciboraszka) October 15, 2023

REKLAMA

zobacz także

Źródło: Twitter, Polsat News. Fot. ARC

Poseł opozycji szokuje: kandydatów na fotel premiera trzech, a nawet w sumie czterech