Pożyczył 500 zł, bo miał trudną sytuację rodzinną. Komornik ściągnął od niego ponad 50 tys., a do spłaty zostało jeszcze 222 tysiące! Bo taki absurd nakazał Sąd Rejonowy w Bytomiu. Wniosłem skargę nadzwyczajną i Sąd Najwyższy właśnie ją uwzględnił. Tak przegrywa w Polsce lichwa – chwali się Zbigniew Ziobro.

No właśnie, 8 lat jesteś ministrem sprawiedliwości i prokuratorem gen. i nie potrafiłeś tego załatwić. Nie bardzo wiarygodna ta historia – odpowiada internauta ministrowi.

Podobnych odpowiedzi jest znacznie więcej.

o nie panie @ZiobroPL lichwa nie przegrała ponieważ dalej w tym kraju pod waszymi rządami jest możliwość wzięcia pożyczki na gigantyczny procent! Także przestań chrzanić człowieku, że coś robicie bo pojedyńcza sprawa niczego systemowo nie załatwia. Lichwa ma się dobrze z wami! – komentuje internauta.

No dobrze, a co robiliście przez ostatnie lata? Gdyby taka umowa była bezspornie NIELEGALNA (A POWINNA!) to sąd nie miałby żadnych wątpliwości na wstępnym etapie postępowania. Tak stanowicie dziurawe prawo. Na moje ktoś kto wyłudza np. dom czy 50k za 500 PLN powinien siedzieć.
— Bogdan Fabiański (@BogdanFabianski) February 16, 2023

REKLAMA

Przypadek o którym informuje minister Ziobro pochodzi z Bytomia.

Dług miał zostać zwrócony po 30 dniach. W umowie pożyczki wpisano, że w przypadku niespłacenia zobowiązania w terminie lub jego wypowiedzenia od kwoty pożyczki będą naliczane odsetki dzienne w wysokości 9 proc.

W październiku 2005 r. firma wniosła pozew a Sąd Rejonowy w Bytomiu nakazał mężczyźnie zapłatę długu wraz z umownymi odsetkami. Nakaz uprawomocnił się w listopadzie tego samego roku.

Jak się jednak okazało, mężczyzna dowiedział się o tym nakazie dopiero od komornika, który w kwietniu 2021 r. wyegzekwował od niego ponad 53 tys. zł, czyli ponad 100-krotność pożyczonej sumy. Do oddania dłużnikowi pozostało jeszcze 500 zł należności głównej i niemal 222 tys. zł odsetek.

Jakim cudem dopiero po wielu latach mężczyzna miał się dowiedzieć o nakazie? Tego minister nie wyjaśnia.

zobacz także

Po interwencji prokuratury bytomski sąd zawiesił postępowanie egzekucyjne. Z nakazem zapłaty nie zgodził się też Prokurator Generalny, który wniósł w tej sprawie do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną. Domagał się w niej uchylenia zaskarżonego wyroku i ponownego rozpoznania sprawy przez sąd w Bytomiu.

Sąd Najwyższy w pełni podzielił argumentację Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro zawartą w skardze nadzwyczajnej podkreślając, że tego rodzaju następstwa zawarcia umowy w zakresie zastrzeżonego na rzecz pożyczkodawcy wynagrodzenia godzą w porządek prawny i z tych przyczyn muszą być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a postanowienia umowy określające rażąco wygórowane odsetki są nieważne w takiej części, w jakiej zasady współżycia społecznego ograniczają zasadę swobody umów – przekazała Prokuratura Krajowa.

Źródło: Media. Fot. ARC

Pożyczył 500, miał oddać 280 tys. złotych. Ziobro: wniosłem skargę. „Nic z tym nie robisz!”