W trakcie spotkania Rafała Trzaskowskiego z wyborcami w Bolesławcu jeden z mężczyzn miał próbować zaatakować uczestników gazem. Tuż obok stał kandydat KO na prezydenta. Problem w tym, że policja nie potwierdza sprawy gazu, za to Donald Tusk mówi, że to przez prawicowe media. Internauci nie zostawiają na premierze suchej nitki. Zdaniem premiera mężczyzna chciał zaatakować kandydata Trzaskowskiego. Tymczasem PiS przeprowadził dziś wielki wiec w Warszawie.

Dzisiejsza próba ataku gazem na Rafała Trzaskowskiego przez agresywnego mężczyznę w czasie otwartego spotkania w Bolesławcu pokazuje, że wygrana prezydenta Warszawy we wczorajszej debacie rozwścieczyła konkurencję. Plus efekt hejtu prawicowych mediów – napisał Tusk.

„GW” skontaktowała się z policją, która potwierdziła incydent, ale nie to, że mężczyzna miał przy sobie gaz. Trwają czynności wyjaśniające.

A jak to była wasza prowokacja? Przecież znani jesteście z tego… a jak się pan odniesie do ataku ochroniarza sztabu trzaskanego na redaktora z republiki? – odpowiada internauta. Nie on jeden.

Tak, dokładnie tak było. Jakiś gość oglądał tę debatę, widział, jak @trzaskowski_ „roznosi konkurentów”, więc postanowił ruszyć z gazem pieprzowym i zatrzymać nieuniknione. Aj Panie Premierze, takimi wpisami pokazuje Pan, co na serio myśli o występie Pana Trzaskowskiego – dodaje kolejny.

Tusk długo czekał, by uznać, że debatę w Końskich wygrał Rafał Trzaskowski.

Prowokacja jak z podpaloną budką na Marszu Niepodległości? W tym jesteście dobrzy ale was już NIE ma Donaldzie, szukaj etatu gdzieś w Brukseli, może cię zatrudnią na stanowisku szatniarza jeszcze raz – komentuje internautka.

REKLAMA

zobacz także

Tymczasem PiS i Karol Nawrocki w roli głównej byli dziś podczas wielotysięcznego marszu w Warszawie z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego oraz 500 lat od Hołdu Pruskiego. Uczestnicy skandowali m.in. hasła: „Republika” i „nie bać Tuska”.

Według stołecznego ratusza, do Warszawy przyjechało 200 autokarów z sympatykami PiS, a w marszu wzięło udział 20 tys. ludzi.

PiS twierdzi, że na miejscu pojawiło się 100 tys. osób.

Chcemy naszej przyszłości, która jest bezpieczna, chcemy Rzeczypospolitej, która dba o Polaków i chce, aby Polakom w Rzeczypospolitej żyło się dobrze. Chcemy Polski z aspiracjami, z marzeniami, bo jesteśmy zobowiązani wobec tych, którzy byli przed nami i wobec tych, którzy przyjdą po nas – powiedział do tłumu Nawrocki.

Źródło: Media. Fot. PiS

Premier manipuluje? Policja nie potwierdza, internauci ostro o Tusku. „Pan oglądał inną debatę?”