Ten teren jest na tyle atrakcyjny inwestycyjnie, że plany utworzenia klastra elektromobilności mają szansę realizacji. Sam projekt czegoś, co nazwalibyśmy elektrycznym samochodem, wydaje się dalej interesujący. Czy w konfiguracji tylko publicznej, czy w konfiguracji publiczno prywatnej, to są już pytania do właściciela – ocenił w Radiu Katowice prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Rafał Żelazny.

Prezes KSSE skomentował decyzję Ministerstwa Aktywów Państwowych o porzuceniu projektu Izery. Aktualna propozycja zakłada utworzenie klastra elektromobilności. Po Izerze pozostała zgoda na budowę fabryki na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego wydana dla spółki ElectroMobility Poland.

– Oczywiście projekt polskiego samochodu elektrycznego wymagał od wielu ludzi wysiłku, środków finansowych i czegoś, co nazwałbym dobrym PR-em wokół projektu. Wiele z tych rzeczy udało się osiągnąć. Natomiast faktem jest, że m.in. w związku z sytuacją międzynarodową, która nie sprzyja dużym projektom inwestycyjnym, na dzisiaj w związku z decyzją Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwo będzie szło w kierunku klastra, który będzie miał na celu bardziej, jak rozumiem, tworzenie wysokotechnologicznych rozwiązań i być może tym samym obniżenie obaw o to, że partner chiński byłby zainteresowany tylko pewnym elementem składania czy przywożenia rzeczy gotowych do produkcji – mówi Rafał Żelazny.

zobacz także

REKLAMA

Rok 2024 dla KSSE. „Udało nam się ściągnąć 2,5 mld zł inwestycji”

– Oceniłbym ten rok jako dobry, ale wymagający – powiedział w Radiu Katowice Rafał Żelazny zapytany jaki był mijający rok dla Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – Jeśli nasze obliczenia są poprawne, to udało nam się w tym roku ściągnąć 2,5 mld zł inwestycji. Wydaje się, że to bardzo dobry wynik w tych niepewnych czasach – dodaje.

Prezes KSSE wskazał kilka powodów, dla których mijający rok był „wymagający”.

– Przede wszystkim szeroko rozumiana koniunktura międzynarodowa na pewno nie sprzyjała projektom inwestycyjnym z innych krajów. Wiadomo, że w czasie kiedy mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym u naszych najbliższych sąsiadów, to niechętnie inwestują w innych miejscach niż u siebie. Oczywiście sytuacja geopolityczna też nie sprzyjała dużym projektom inwestycyjnym – mówi Rafał Żelazny.

– Z pozytywów to oczywiście bardzo pozytywne reakcje naszych polskich, rodzimych firm, które okazały się aktywne, choć mamy oczywiście kilka inwestycji bądź reinwestycji zagranicznych w KSSE. Podsumowując – życzyłbym sobie więcej projektów inwestycyjnych także spoza Polski – ocenił Rafał Żelazny.

Prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej przyznał, że rośnie zainteresowanie Polską Strefą Inwestycji.

– Polskie przedsiębiorstwa mikro, małe, średnie i duże coraz bardziej mają świadomość, że Polska Strefa Inwestycji jest dla każdego, kto prowadzi działalność gospodarczą na terenie naszego kraju. Wystarczy spełnić kilka warunków. My to nazywamy kryteriami o charakterze ilościowym i jakościowym. Mówiąc prościej, chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej w ramach określonych kodów PKD czy PKWiU i oczywiście spełnić kryteria jakościowe zgłaszając się do nas. Można uzyskać informację o jakim poziomie minimalnych nakładów inwestycyjnych mówimy i o jakim poziomie zwolnień podatkowych, jakie można uzyskać. 14 stref ekonomicznych w Polsce to już nie geograficznie wyodrębnione obszary, tylko miejsca do inwestowania w całym kraju – mówi gość Radia Katowice.

Źródło: Radio Katowice

Prezes KSSE: teren po Izerze jest na tyle atrakcyjny, że plany utworzenia klastra elektromobilności mają szansę realizacji