Dzieci np. z orzeczeniem o spektrum autyzmu powinny mieć 20 godzin wsparcia ze strony specjalnie do tego przeszkolonego nauczyciela wspomagającego. Jak to wygląda w Dąbrowie Górniczej? Gorzej, niż źle.

Zamiast 20 godzin w Szkole Podstawowej numer 8 w Dąbrowie Górniczej jednej z uczennic przyznano 7 godzin wsparcia ze strony nauczyciela wspomagającego. Reszta uczniów z orzeczeniami? Wcale nie lepiej. W ubiegłym roku w tej właśnie podstawówce tylko jeden uczeń zgodnie z przepisami miał nauczyciela, który wspomagał go przez 20 godzin.

To wynik „starań” dyrekcji szkoły i nie mniej aktywnej polityki dąbrowskiego magistratu.

Inne szkoły w Dąbrowie Górniczej? Zapytaliśmy o trzy szkoły: SP numer 8, SP numer 16 oraz SP numer 29.

Magistrat odpowiada: W trzech przykładowych szkołach liczba godzin realizowanych przez nauczycieli współorganizujących kształtuje się następująco: 146 godzin dla 13 uczniów, 100 godzin dla 10 uczniów, 97 godzin dla 11 uczniów. Przeciętna? 11, 10 oraz niespełna 9.

Ile w konkretnych placówkach? Tego nie wiemy.

W jednej jedynej szkole w mieście jest za to klasa integracyjna. Na tak duże miasto jakim jest Dąbrowa Górnicza miejsc jest 5. To nie żart.

Co odpowiada referat rozwoju edukacji dąbrowskiego magistratu na nasze pytania?

Rozporządzenie w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci
i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym nakłada obowiązek zatrudnienia nauczyciela współorganizującego proces kształcenia w szkole (a nie w klasie), do której uczęszcza dziecko z autyzmem, w tym zespołem Aspergera. Wymiar 20 godz. oznacza, że jeśli nauczyciel będzie pracował 20 godz. tygodniowo, to będzie zatrudniony na pełny etat. Nie oznacza to, że dla każdego dziecka ma być zatrudniony w takim wymiarze – odpowiada Katarzyna Myrta, kierownik Referat Rozwoju Edukacji w dąbrowskim magistracie.

Rodzice mają zrozumieć: nie mamy pieniędzy, nie będzie lepiej? Ilu uczniów wspieranych jest przez 20 godzin w całym mieście?

REKLAMA

zobacz także

W jaki sposób dziecko z takimi problemami edukacyjnymi ma sobie radzić w szkole, skoro nie ma dla niego odpowiedniego wsparcia?

Kogo to obchodzi – dzieci mają sprawdziany i mają sobie radzić. Jak sobie nie radzą, to już nie problem szkoły a rodzica.

Jest jeszcze dodatkowe wsparcie o którym pisze referat edukacji.

Wszyscy uczniowie szkoły objęci są ponadto opieką specjalistów takich jak pedagog szkolny, pedagog specjalny i psycholog, gdyż od 1 września 2022 r. weszły w życie nowe przepisy zapewniające zatrudnienie w szkole tych specjalistów, do zadań których należy również udzielanie uczniom pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Dyrektor szkoły odpowiada za realizację zaleceń zawartych w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego, organizuje proces dydaktyczny, a mając do dyspozycji wykwalifikowaną i doświadczoną kadrę, zapewnia swoim uczniom edukację i harmonijny rozwój – informuje Katarzyna Myrta, kierownik Referat Rozwoju Edukacji w dąbrowskim magistracie.

To musi wystarczyć. Harmonijny rozwój. Psycholog i pedagog z pewnością pomoże w nauce. Na przykład opowiedzą dziecku psycholog lub pedagog o budowie lasu. A potem pomogą w przeprowadzeniu sprawdzianu.

Prezydent Bazylak potrzeby dzieci z orzeczeniami ignoruje? Jego urzędnicy przekonują, że wszystko jest w porządku. Dzieci… niech sobie radzą