Co Pan myśli i ministrze Żurku, który chciałby postawić Pana przed Trybunałem Stanu? – zapytał Krzysztof Stanowski w Kanale Zero swojego gościa, którym wczoraj był prezydent Karol Nawrocki.

Według Waldemara Żurka, ministra sprawiedliwości, prezydent Karol Nawrocki wykroczył poza swoje prerogatywy dotyczące blokady awansów sędziowskich.

– Prezydent właśnie wkracza w tę fazę, kiedy można mu przypisać łamanie konstytucji. Wtedy odpowiedzialność jest przed Trybunałem Stanu – mówił minister.

Co na to prezydent?

Ja się w ogóle pana ministra nie boję i jestem zaniepokojony, że nie zna Konstytucji i wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Ostatnio widziałem człowieka, który jak aligator albo jak bohater stał pośród kobiet z ręką w kieszeni i mówił, że jest gotowy na to, aby się ze mną zmierzyć w sensie fizycznym. Myślę, że z panem Żurkiem mamy dużo ważniejsze sprawy w ministerstwie sprawiedliwości – mówił preyzdent,

Krzysztof Stanowski wtrącił: ale chętnie by mu pan władował, powiedzmy szczerze.

Prezydent dodał: powtarzam, mamy ważniejsze sprawy, niż moje szybkie zgaszenie światła panu ministrowi sprawiedliwości.

REKLAMA

zobacz także

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów.

Jak podkreślił, „przez najbliższe 5 lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne uprawnienia prezydenta, polską konstytucję, polski system prawny nie może liczyć na nominację”.

Karol Nawrocki przyznał, że słyszał wypowiedź Waldemara Żurka.

Chyba nikt nie traktuje tego poważnie, jeżeli chodzi o brak nominacji dla 46 sędziów. To jest konstytucyjna prerogatywa prezydenta – stwierdził Nawrocki, podkreślając, że taka ocena jest zgodna z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.

Źródło: Media. Fot. KPRP

Prezydent Nawrocki chce zgasić „światło” ministrowi Żurkowi? „W boksie tak bywa”