Prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk najwyraźniej nie jest odporny na publiczną krytykę. Gdy jedna z mieszkanek skrytykowała jego decyzje na forum internetowym prezydent… doniósł na kobietę do jej pracodawcy.

Poddaję pod rozwagę podjęcie działań dyscyplinujących – napisał do sądu, w którym pracuje pani Mirosława prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk. Kobieta uznaje zachowanie prezydenta za żałosne – donosi Gazeta Wyborcza.

Pani Mirosława mówi: Uważam, że to skandaliczne i niedopuszczalne. Jestem mieszkanką Rudy Śląskiej, głosowałam na Michała Pierończyka. Mam prawo komentować, to co dzieje się w mieście.

W tle jest sprawa wycinki drzew przy trasie N-S.

Napisałam, że z powodu tej wycinki zostanie zapamiętany jako dewastator i barbarzyńca – mówi mieszkanka. I dodaje, że nie używała wulgaryzmów.

REKLAMA

zobacz także

Okazuje się jednak, że prezydent Rudy Śląskiej jest wyjątkowo czuły na krytykę.

Osoba ta opublikowała wpis o treści nacechowanej emocjonalnie, zawierający określenia mogące zostać odebrane jako obraźliwe, nieprzystające do standardów debaty publicznej – cytuje fragment pisma „Gazeta Wyborcza”.

Pierończyk uzasadniał swoje działania troską o standardy, jakich – jego zdaniem – powinno się oczekiwać od pracowników administracji publicznej, szczególnie tych na stanowiskach kierowniczych.

– Zachowanie polegające na publikowaniu w internecie obraźliwych i emocjonalnych wpisów oraz próba załatwienia spraw w Urzędzie Miasta Ruda Śląska krzykiem, uznać należy za przekraczające normy – powiedział prezydent w rozmowie z portalem Ruda Śląska.

W piśmie przytoczono również sytuację, w której pani Mirosława miała zjawić się w sekretariacie prezydenta, krzyczeć na pracowników i żądać spotkania.

Panie Pierończyk, zadzwoń pan jeszcze do rodziców pani Mirosławy, powiedz, że jest niegrzeczna – albo lepiej: poskarż się, że 'źle wychowali córkę’. Co za młot – komentuje internauta zachowanie prezydenta.

pan prezydent myśli że jest PRL i pisze do towarzysza z partii, tragedia, dobrze że Pani nie pracuje w urzędzie lub jednostce podległej prezydentowi bo zapewne zostałaby zwolniona, gość pasuje do PiS, PO musi lepiej dobierać swoich przedstawicieli. Czy takie działanie to nie jest hejt????? moim zdaniem nadaje się do sądu – dodaje inny.

Prezydent Rudy Śląskiej donosi do pracodawcy kobiety, która go skrytykowała w internecie. „Co za młot”