Swoją drugą kadencję chciałbym zakończyć z podniesioną głową – mówi w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek tygodniku „Sieci” prezydent Andrzej Duda. Tymczasem w Polsce kolejne regiony zmagają się z powodziami.

Dziennikarze zauważyli, że za prezydentem jest pierwszy rok drugiej kadencji. Zapytali Andrzeja Dudę, czy myśli już o tym, co będzie robił po prezydenturze.

Powiedzcie mu, że zawracanie kijem Wisły to tylko takie przysłowie. pic.twitter.com/CpU47QxAYK
— Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) July 17, 2021

„Nie zaprzątam sobie tym głowy. Z prostego powodu, mam obawę, że mogłoby to mnie rozpraszać i zaszkodzić mojej służbie prezydenckiej. Człowiek jest tylko człowiekiem, niekoniecznie trzeba się poddawać wszystkim próbom. Robię to, co do mnie teraz należy. A co będzie potem, będziemy się martwić, gdy przyjdzie ten moment. Swoją drugą kadencję chciałbym zakończyć z podniesioną głową. I nawet nie chodzi o to, by różni ludzie na mnie nie krzyczeli ani nie obsypywali wyzwiskami, dzięki czemu zyskują medialny poklask. Takie rzeczy się dzieją, trudno. Ale dla mnie najważniejsze jest to, co czuję (…)” – powiedział prezydent.

Jeździło na wakacje wielu naszych prezydentów
👇
Dać się fotografować w gaciach może tylko Duda . https://t.co/RAKrgcwyuc
— Elka eS (@szychlinska) July 19, 2021

„Mam wyższe wykształcenie, nawet doktorat, wiele rzeczy w życiu robiłem. Jestem zdrowy, mam dwie ręce. Poradzę sobie” – dodał. (PAP)

Prezydent rysuje na bałtyckim piasku. Mam dwie ręce, dam sobie radę – mówi Duda