Wydawałoby się, że prezydent Andrzej Duda w wagonie jadącym na Kasprowy Wierch powinien być jedynie w otoczeniu swojej ochrony. Ale jak donosi Tygodnik Podhalański, Duda w towarzystwie ochroniarzy ale też zwykłych turystów wjechał na Kasprowy, by poszusować. I oddać się ukochanej dyscyplinie sportowej.

Jechaliśmy dziś rano w jednym wagoniku z panem prezydentem Andrzejem Dudą, który wybrał się na narty w Tatry – informuje nie bez dumy jeden z naszych czytelników, cytuje Tygodnik Podhalański.

Jak dodaje czytelnik – w wagoniku jechał jakiś zwolennik opozycji i głośno komentował poczynania rządu PiS oraz pana prezydenta. I nie były to miłe komentarze.

Co zrobił Andrzej Duda według tej relacji? Nawet się nie zająknął! Choć jak dodano w tekście – być może nie słyszał komentującego.

– Jechaliśmy dziś rano w jednym wagoniku z panem prezydentem Andrzejem Dudą, który wybrał się na narty w Tatry na Kasprowy – informuje nasz czytelnik. Dodaje, że w wagoniku jechał jakiś zwolennik opozycji i głośno komentował poczynania rządu PiS oraz prezydenta #Tatry #Zakopane pic.twitter.com/hpaBhWhPqA
— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) April 11, 2023

REKLAMA

Warunki, jak na tę porę roku, są rewelacyjne. Z rana to, co narciarze lubią najbardziej, sztruks i lekko zmrożona trasa – mówił prezydent, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.

Pod koniec lutego prezydent szusował w polskich górach w towarzystwie dyplomatów.

Tym razem na stoku towarzyszyły mu znakomite polskie alpejki – Maryna Gąsienica-Daniel i Magda Łuczak.

A Duda na dzisiejszy dzień to wniosek urlopowy wypisał? Czy na stoku pełnił obowiązki….ja tak, to jakie? pic.twitter.com/cpJvXbWkpI
— MaciejGdynia (@MaciejGdynia) April 11, 2023

zobacz także

Źródło: Tygodnik Podhalański, Gazeta Wyborcza. Fot. ARC

Prezydent w drodze na Kasprowy miał usłyszeć, jak wstrętny jest PiS! Reakcja? Podobno „złoto”