Zabójca Pawła Adamowicza, Stefan Wilmont, został skazany na dożywocie. Jak się jednak okazuje, to nie koniec zatrzymań po tym procesie.

37-letni mężczyzna z Gdańska został zatrzymany po procesie, w którym Stefan Wilmont został skazany za zabójstwo Pawła Adamowicza.

Miał on się dopuścić nękania jednego z uczestników procesu. Usłyszał już zarzuty.

Gdańska policja nie zdradza zbyt wiele szczegółów ws. tożsamości zastraszanego uczestnika procesu, ale udało nam się ustalić, że agresor znał ofiarę. „Podczas rozmowy groził pokrzywdzonemu oraz go znieważył. Kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej wspólnie z policjantami z komisariatu we Wrzeszczu i we współpracy z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawcę” – czytamy na portalu Radia ZET.

Mężczyzna trafił już do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty kierowania gróźb oraz znieważenia. Może trafić za kratki nawet na dwa lata.

REKLAMA

Dożywocie. To wyrok, który usłyszał Stefan Wilmont, zabójca Pawła Adamowicza. Wyrok nie jest prawomocny.

Decyzja sądu została ogłoszona w czwartek. Sąd nie potrzebował zbyt dużo czasu, na rozstrzygnięcie procesu, który zakończył się się cztery dni wcześniej. Prokuratura wnosiła o dożywocie, do czego sąd się przychylił i skazał Stefana Wilmonta.

Atak na Pawła Adamowicza nie był wynikiem furii, lecz miał przebieg przemyślany i zaplanowany – argumentowała podczas mowy końcowej Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Stefan W., a właściwie Stefan Franciszek Wilmont winny zabójstwa Pawła Adamowicza i skazany na dożywocie. Sąd zezwolił na publikacje danych i wizerunku sprawcy. Nieprawomocny wyrok wydał Sąd Okręgowy w Gdańsku. Za @ka_uga @RMF24pl pic.twitter.com/2YxCaKyNkk
— Monika Mesuret (@NocnaZ) March 16, 2023

Prokurator przypomniała także, że przed zabójstwem prezydenta Gdańska, Wilmont odsiadywał karę więzienia. Wtargnął wtedy do placówek bankowych mając w ręku niebezpieczne narzędzie.

REKLAMA

Kiedy odsiadywał za to wyrok, lekarze stwierdzili, że choruje na schizofrenię paranoidalną. Nie chciał jednak przyjmować leków, a lekarze uznali, że choroba jest w trakcie remisji. Za skazanie go wtedy obwiniał państwo i władzę twierdząc, że pistolet wcale nie jest narzędziem niebezpiecznym.

https://twitter.com/GrzegorzFurgo/status/1636299718962688000

Zabójstwo Adamowicza miało być zemstą za to, że został wcześniej osadzony. Tak twierdziła podczas procesu prokuratura. Wilmont miał zapowiadać swoim kolegom, że „kiedy wyjdzie zrobi coś, o czym będą wszyscy mówić”.

zobacz także

Wybór ofiary zabójstwa był związany z faktem, że oskarżony utożsamiał Pawła Adamowicza jako przedstawiciela władzy. Swój plan zemsty zaczął realizować w grudniu 2018 r. po wyjściu na wolność – kontynuowała prok. Nickel-Rogowska cytowana przez Radio ZET.

Stefan Wilmont za zabójstwo Pawła Adamowicza został skazany na dożywocie
Ale to tylko narzędzie
Kiedy faktyczni sprawcy trafią przed oblicze Sądu ?#KACZYSTAN pic.twitter.com/jFdjE4Jjnz
— Mario Rebel #SilniRazem (@MarioRebeliant) March 16, 2023

Paweł Adamowicz został zamordowany 13 stycznia 2019 roku. Stało się to podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wtargnął na scenę i przy użyciu noża śmiertelnie zranił prezydenta Gdańska.

Stefan Wilmont został za to w czwartek skazany na dożywocie. Wyrok nie jest prawomocny.

źródło: media, Radio ZET, foto: policja

Proces po zabójstwie Pawła Adamowicza. 37-latek w rękach policji