W rozmowie z naTemat.pl Wiesław Gałązka, ekspert ds. wizerunku politycznego i kampanii wyborczych, stwierdza, że odnajduje wiele zbieżności między retoryką promocji Polskiego Ładu a sformułowaniami charakterystycznymi dla epoki Gierka.

Ludzie są traktowani w sposób, który ubliża inteligencji osób myślących – komentuje w rozmowie z naTemat Wiesław Gałązka.

Przypomnijmy, że politycy Prawa i Sprawiedliwości od kilku tygodni odwiedzają miasta i miasteczka, aby przybliżać idee Polskiego Ładu.

🇵🇱 W #PolskiŁad koncentrujemy się na przyszłości. Nasz program to inwestycje w polskie rodziny, polskich pracowników, polskie firmy, środowisko. To docenienie naszej Ojczyzny oraz duma z niej – @MorawieckiM pic.twitter.com/54dEjrTKwg
— Jadwiga Wiśniewska (@j_wisniewska) July 30, 2021

Polski Ład jest propozycją wyjątkowego rozwoju gospodarczego przy jednoczesnym utrzymaniu wielkich programów społecznych – powiedział w wywiadzie udzielonym w niedzielę Telewizji Republika premier Mateusz Morawiecki.

REKLAMA

„Polski Ład jest drogą do zaproponowania społeczeństwu czegoś wyjątkowego z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, przy utrzymaniu wielkich programów społecznych” – mówił premier.

Szef rządu zwrócił uwagę, że Polski Ład jest ogłaszany na półmetku obecnej kadencji Parlamentu.

„Zwykle programy wyborcze nasi poprzednicy, gdy coś ogłaszali, to tuż przed wyborami. (…) My pokazujemy to i mówimy: drodzy rodacy, rozliczycie nas z tego za rok, za dwa przed wyborami” – podkreślił.

REKLAMA

Z wypowiedzi premiera wynika, że jeśli rządowi nie udałoby się zrealizować obecnych zapowiedzi, to liczy się z negatywnym rozliczeniem tych działań przy urnach wyborczych. Dodał jednocześnie, że jeśli realizacja Polskiego Ładu będzie przebiegała zgodnie z planem to „liczymy na wasz głos”.

zobacz także

Słowacja. Parlament przegłosował ustawę faworyzującą zaszczepionych

Premier powiedział też, że dzięki Polskiemu Ładowi program rozwoju infrastruktury drogowej i kolejowej praktycznie już ruszył. Dodał, że w ciągu pół roku, czy roku społeczeństwo odczuje efekty dzisiejszych działań rządu.

Morawiecki podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi, że w ciągu sześciu, siedmiu, czy ośmiu lat jesteśmy w stanie dogonić Włochy czy Hiszpanię w średnim PKB na głowę mieszkańca, licząc w sile nabywczej. (Redakcja/PAP)

fot. gov.pl

„Propaganda sukcesu, która bezczelnością przebija Gierka”