Posłowie Porozumienia dołączą do klubu Koalicji Polskiej. Potwierdziły to dziś władze obu ruchów.

Na specjalnej konferencji prasowej, którą zorganizował szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz szefowa Porozumienia, Magdalena Sroka, dziennikarze dowiedzieli się w czwartek, że posłowie tego drugiego ruchu, dołączą do klubu tego pierwszego.

Powiększamy nasze szeregi. To oznacza silniejszą drużynę na wybory. To jest ta integracja, która po stronie demokratycznej jest bardzo potrzebna, która sprawia, że idziemy silniejsi i jesteśmy w stanie przejmować wyborców odchodzących od partii rządzącej lub tych niezdecydowanych – powiedział lider PSL.

Mamy determinację, by przedstawiać nasz program szczególnie dla przedsiębiorców. To jest temat, który dla tej grupy parlamentarzystów jest bardzo ważny – dodał szef Ludowców.

REKLAMA

Magdalena Sroka podkreślała, że współpraca pomiędzy partiami trwa od jakiegoś już czasu.

Dzisiaj nasi posłowie dołączają do Klubu Koalicji Polskiej ❗️

Będziemy razem pracować jeszcze w tej kadencji i w przyszłych wyborach.
Będziemy walczyć o dobro ludzi ciężkiej pracy i przedsiębiorców.
✅ pic.twitter.com/UdJXLo3q7K
— Porozumienie (@Porozumienie__) July 20, 2023

Nie jest tajemnicą, że od pewnego czasu współpracujemy. Zawsze były dla nas ważne tematy samorządów. Ponad roku temu podpisaliśmy deklarację, że wspólnie będziemy zabiegać o polepszenie sytuacji finansowej samorządów i polepszenia rozwiązań prawnych – stwierdziła.

zobacz także

Dziennik Rzeczpospolita pisał ostatnio o Jarosławie Gowinie. Dokładniej o tym, że może on szykować powrót do politycznej gry.

Jarosław Gowin to polityk, który był w stanie zasiąść w rządzie zarówno PO-PSL, jak i Zjednoczonej Prawicy. W 2015 roku wsparł wspólny blok tworzony przez Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę. 6 lat później, Gowin odszedł z rządu.

Głównymi powodami miały być dwie kwestia. Pierwsza, to „lex TVN”, które miało znacząco ograniczyć wolność mediów w Polsce. Ostatecznie ustawę zawetował prezydent Andrzej Duda. Druga, to Polski Ład, czyli system reform podatkowych, wprowadzonych przez PiS, dających mocno w kość przedsiębiorcom.

Końcem 2021 roku Gowin miał trafić do szpitala. Powodem miała być depresja. Kiedy wrócił do zdrowia, nie wrócił jednak do swojej normalnej, politycznej aktywności. Nie pojawia się w mediach, choć wciąż sprawuje swój poselski mandat i na Wiejskiej się stawia.

REKLAMA

Temat Gowina do publicznej debaty powrócił kilka dni temu, kiedy Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii, sprzymierzonej ostatnio z partią Gowina – Porozumieniem, zadeklarował w mediach koniec współpracy pomiędzy tymi ugrupowaniami. Jako powody między wierszami wskazywał, że Gowin nadal rządzi partią, a ponadto nie chce rozliczyć się ze swoją polityczną przeszłością, co jego zdaniem miało być warunkiem do współpracy AgroUnii z Porozumieniem. Obecnie szefową partii Jarosława Gowina jest Magdalena Sroka.

Rzeczpospolita twierdzi, że Kołodziejczak celowo wywołał temat Gowina, aby ten mógł wrócić do przestrzeni medialnej i odpowiedzieć na jego zarzuty. Gowin jednak nadal pozostaje w cieniu.

zobacz także

Dziennik wylicza, że Jarosław Gowin wciąż ma swoje polityczne atuty. Ma dobre relacje z wieloma ważnymi politykami zarówno w obozie władzy, jak i w opozycji.

Ma kuluarową wiedzę, której nie zawaha się użyć – twierdzi „Rz”.

źródło: Rzeczpospolita, WP, foto: PAP

PSL ma nowych posłów! Ludowcy zjadają mniejszą partię