„Pogarda dla życia”, to materiał, jaki ukazał się na stornie Radia Maryja.
Większość sejmowa jest za przyjęciem tego projektu, który wiąże się wprost z eliminacją, mrożeniem i selekcją poczętych już istnień ludzkich, jak również ze wzrostem problemów zdrowotnych wśród kobiet, które z tej procedury będą korzystały, i wśród przyszłych pokoleń. Co znamienne, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia posłanka KO Agnieszka Pomaska zaproponowała poprawkę, aby program wszedł w życie 1 czerwca, czyli w Dzień Dziecka – czytamy.
I dalej: Ta przewrotna data niepokoi prof. Bogdana Chazana, który przypomina, że zarodek jest człowiekiem na najwcześniejszym etapie rozwoju. Jest to więc zamach na najbardziej bezbronne istoty.
– To, że ta ustawa właśnie wtedy miałaby wejść w życie, nie jest bynajmniej „prezentem” dla dzieci. Powstaje w tym miejscu poważny dysonans, ponieważ dzieci traktuje się przedmiotowo. To jest niegodziwe. Należy pamiętać, że dzieci są darem dla rodziców. Dzieci się nie „posiada” w sensie przedmiotowym. One są nam dane – podkreśla ginekolog-położnik w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Niepokojące jest to, że duża część posłów Prawa i Sprawiedliwości głosowała za dalszym procedowaniem tego projektu w Sejmie. Pojawia się w tym miejscu pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość zaczyna dryfować w kierunku bardziej liberalnym po to, żeby zyskać głosy elektoratu liberalnego. Mateusz Morawiecki próbuje wciąż tworzyć rząd, więc może chce tymi działaniami zdobyć poparcie. Jest to jednak działanie krótkowzroczne. W zachodniej Europie nie ma obecnie na scenie politycznej partii prawicowych z prawdziwego zdarzenia, co jest wynikiem tego, że tamtejsza prawica przez lata próbowała dogadywać się z centrolewicą lub lewicą, szła na różnego rodzaju kompromisy po to, żeby utrzymać władzę lub ją zdobyć – zauważa w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Magdalena Guziak-Nowak, członek zarządu i dyrektor ds. edukacji w Polskim Stowarzyszeniu Obrońców Życia Człowieka.
Jak dodano: Zapłodnienie in vitro stanowi wstępny etap upowszechnienia wynaturzonych i dalekich od poszanowania człowieczeństwa technik jak diagnostyka preimplantacyjna, która jest przecież możliwa tylko w procedurze in vitro. Z tą metodą mogą wiązać się również takie nieetyczne praktyki jak surogacja czy opłacanie dawstwa komórek.
Źródło: Radio Maryja – Nasz Dziennik. fot. ARC