Luna – wybranka TVP na tegoroczny konkurs piosenki Eurowizja zaprezentowała swój utwór „The Tower” przed międzynarodową publicznością. Efekt? „Dramat”.

24-letnia piosenkarka zdobyła bilet do Malmo pokonując m.in. Justynę Steczkowską, Nataszę Urbańską czy Edytę Górniak.

Nie obyło się bez skandalu.

Jeden z jurorów Steczkowskiej w ogóle nie przyznał punktów, dzięki czemu Luna na Eurowizję pojedzie.

Zdaniem widzów to dowód na manipulacje ze strony jurorów.

Luna zaśpiewała swój utwór na żywo podczas „Melfest WKND Pre Party 2024”, która poprzedzała finał szwedzkich preselekcji do Eurowizji.

@eurowizjaorg
♬ dźwięk oryginalny – Eurowizja.org | OGAE Poland

Jak wypadła?

Problem nie leży w wokalu Luny, tylko w tym, że to nie jest jej styl. Ona nie czuje tej piosenki, bo została narzucona przez wytwórnię – czytamy w jednym z komentarzy.

Ale dramat – dodał ktoś inny.

Jej głosu prawie nie słychać – podkreślono.

Śpiewa nieczysto, jakby miała zaciśnięte gardło. Naprawdę nie rozumiem ludzi mówiących, że śpiewa dobrze – czytamy komentarz internauty spoza Polski.

Jestem ZAŻENOWANY 🤯😱😤

Eurowizja 2024. Luna — The Tower.

Mówili, że będzie fajnie… pic.twitter.com/lcdYmexhFX
— Michal Kanarkiewicz ♟ (@M_Kanarkiewicz) February 21, 2024

zobacz także

Źródło: Tiktok, media. Fot. ARC

Reprezentantka Polski na Eurowizji ostro skrytykowana. Występ poniżej krytyki