„Never Ending Sorry” – to tytuł najnowszej płyty wokalistki Agnieszki Chylińskiej, która znacznie różni się od pozostałych jej krążków. Artystka stworzyła bardzo intymną i wzruszającą atmosferę, co zauważalne szczególnie w piosence pt. „Synu”. Opowiada w niej o cierpieniu matki, która płacze po nocach z powodu niepełnosprawności i bólu dziecka. Dotąd nie żaliła się publicznie, dlatego utwór ten jest dla niej szczególny. Potrzebowała zrozumienia. Zamiast tego w sieci można spotkać takie komentarze, jak ten: „Jak taka wytatuowana, to i dziecko chore”.

Rodzic dziecka niepełnosprawnego nie potrzebuje litości, tylko zrozumienia. – napisała pani Kamila.

Trudno się z tym nie zgodzić, jednak nie wszyscy są na tyle wrażliwi i współczuli, by to zrozumieć. Nie każdy jest świadomy też odpowiedzialności za swoje słowa, jak np. jedna z internautek, która stwierdziła, że dzieci wokalistki Agnieszki Chylińskiej są niepełnosprawne z powodu jej tatuaży.

Jak taka wytatuowana, to i dziecko chore – czytamy szokujący komentarz, który zebrał prawie 7 tys. reakcji. Co więcej, nie były to tylko reakcje oburzenia, ale i… śmiechu.

REKLAMA

Nie każdy stwierdził, że jej słowa poruszają. Byli też tacy, którzy równie mocno odpowiedzieli na szokujący wpis internautki.

Zryty PiSowski berecie zamilcz a Chrystus pozwoli Ci iść do nieba 😂 – skwitowała pan Tomasz.

Screen komentarzy pod artykułem/ źródło: Facebook

Pod artykułem rozpętała się istna burza. Opinia publiczna podziela się na sympatyków wokalistki, którzy ją wspierają, ale też przeciwników, którzy uważają, że „to żenada”.

„Pani Chylińska ma kasy jak lodu i tabun opiekunek . Wiem co znaczy dziecko z autyzmem. Też je mam . Nawet moja żona skomentowała ,że to jest żenada co ona robi. Żenada”
„A ktoś się zastanowił dlaczego? Dlaczego te dzieci są jakie są?”
„Nic dobrego, z tą różnicą, że nie stoi w kolejce do NFZ więc i tak ma dużo lepiej niż biedota”
„Góra rozliczyła Agę. Nie życzę nikomu chorego dziecka. A takich ludzi trzeba podziwiać. Że mają sile na tę ciężką walkę. A jak ktoś chce sprawdzić siebie ile ma siły, to zapraszam. Dzieci chorych jest mnóstwo, które czekają na miłość.”
– piszą jedni.

Niektórzy nawet w takich sytuacjach nie mieli dla niej litości.

„Przeproś nauczycieli, którym naubliżałaś na wizji.” – pisał mężczyzna.

Inni pisali, by „dać Chylińskiej spokój”, a tatuaże nie mają nic wspólnego z chorobą jej dzieci. Pojawiło się wiele głosów wsparcia. Niektórzy dzielili się swoimi doświadczeniami.

„Mam syna z autyzmem i wiem co potrafi zrobić ta choroba z sercem matki mimo walki i mijających lat rozwala je na drobne części , boli to jakby cho…a. I nic tego nie zmieni.”
„Ciemnogród od tego że mama ma tatuaże to chore dziecko brak słów”
„Dajcie tej kobiecie spokoju, niech każdy patrzy na swoje życie”
„Serdecznie współczuję.”
„Aga jestem z Tobą”
– pisali inni.

Agnieszka Chylińska na najnowszej płycie śpiewa o własnych przeżyciach. Najnowszy krążek jest szczególny że względu na treść i atmosferę intymności.

Nie brakuje wzruszeń, szczególnie w utworze, który wokalistka zadedykowała swojemu synowi. Taki też nosi tytuł: „Synu”.

zobacz także

Mówili dwa lata i przestanę płakać; mówili w okamgnieniu zapomnę o cierpieniu, a ja płaczę do księżyca; ja matka wilczyca; Mówili kiedyś Bogu podziękujesz za to życie; mówili teraz cierpisz, lecz nagrodzi Cię obficie; a ja płaczę do księżyca; w miłości dziewica – śpiewa Chylińska.

To chyba pierwszy raz, kiedy artystka tak bardzo się otworzyła przed innymi. Dotąd pozostawiała dla siebie cierpienia i sprawy prywatne.

To jest 100 procent Agnieszki Chylińskiej. Myślę, że trzeba zaczynać zawsze od siebie. Jeśli przychodzisz ze swoją emocją, przeżytą, przepłakaną, przepracowaną, to myślę, że od razu pojawiają się ręce, które chcą złapać cię za twoją rękę. Tak to działa. Trzeba stanąć wobec ludzi w prawdzie i opowiedzieć o sobie w taki sposób. Ja znalazłam formę na to, żeby pewne rzeczy sobie i wybaczyć, i pogadać ze sobą. Miałam dużo czasu na to – wyznała w studiu DDTVN.

Uznała też, że jest dobrym przykładem osoby, która wyszła „z ogromnej ciemności i postanowiła gdzieś tam po omacku szukać tego życia”.

Cieszę się, że je znalazłam, i że mogę je gdzieś na tej płycie obwieścić. Zawsze zaczynam od swojej historii, od zmierzenia się z nią – zapewniała.

Na koniec stwierdziła, że już się pogodziła z samą sobą, a także zrozumiała i zaakceptowała wiele rzeczy w życiu.

Źródło: Facebook, plotek.pl. Fot.: Screen Instagram

View this post on Instagram

Chylińska śpiewa o chorym synu, a internautka: „On jest chory przez jej tatuaże”. „Ty zryty PiSowski berecie zamilcz!”