Chyba jednak pomimo tych butnych zapowiedzi i deklaracji na pokaz w internecie ludzie ci mają gdzieś na twarzach wypisane poczucie wstydu i winy. – napisał w liście do redakcji Onetu Pan Dariusz. Wraz z żoną wybrał się na majówkę do Turcji. Obawy przed spotkaniem Rosjan na wakacjach spowodowały, że para zastanawiała się czy nie zrezygnować z podróży.

Czy powinniśmy się obawiać Rosjan? Pan Dariusz ostatecznie stwierdził, że nie ma ku temu powodów. Mężczyzna pisze, że Rosjanie mają świadomość, że są niemile postrzeganymi turystami.

Rosjanie na wakacjach

Polskie biura podróży donoszą, że Polacy obawiają się spotkania Rosjan na wakacjach. Mimo, że na Rosję zostały nałożone sankcje, obywatele kraju „obchodzą je” i wyjeżdżają za granicę. Głównie do Turcji, bo tamtejsi przedstawiciele branży turystycznej przygotowali dla Rosjan specjalną ofertę.

Czego boją się Polacy? „Rosyjskich gett”, które rzekomo miały powstać w zagranicznych kurortach, ale co się z tym wiąże – ekscesów obywateli Rosji.

Zbliżają się wakacje i wielu z nas już zastanawia się, gdzie wypocząć, a których miejsc lepiej unikać. W tym podcaście będzie mowa o tym, gdzie będą wypoczywać Rosjanie i jak sankcje wpływają na ruch turystyczny https://t.co/a4KEVVoKaA
— Piotr Pogorzelski (@PogorzelskiP) May 18, 2022

Czy rzeczywiście mamy się czego obawiać? Pan Dariusz podzielił się wrażeniami z podróży do tureckiej Antalyi.

REKLAMA

„Starają się nie rzucać w oczy”

Wakacje wykupiliśmy pod koniec ubiegłego roku, gdy jeszcze jedynym wakacyjnym zmartwieniem zdawała się sytuacja koronawirusowa – pisze autor listu.

All inclusive z ruskimi w bodrum czy antalya? Skomentujesz gdzie lepsze kebaby?
— MrBeagle (@marketwizad) May 20, 2022

Mężczyzna napisał, że obaw i emocji co do podróży nie brakowało. Para zastanawiała się nawet czy nie zrezygnować z majówkowego urlopu za granicą.

Gdy już nadszedł czas wylotu, mieliśmy z żoną poważne obawy i zastanawialiśmy się, czy z wyjazdu po prostu nie zrezygnować, tym bardziej że mieliśmy wykupione ubezpieczenie na wypadek rezygnacji.

#Minęło20 |💬@MarcinPorzucek u @AKlarenbach: Jeżeli pomyślę, że w Turcji, Egipcie czy gdzieś, mamy spędzić wakacje z Rosjanami to się odechciewa. Nikt nie chce spędzać wakacji w krajach, gdzie są Rosjanie. To jest wyzwanie dla naszych biur podróży, aby oznaczane były hotele. pic.twitter.com/jlxMBTfJDY
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) April 18, 2022

Polak postanowił skontaktować się z biurem podróży, w którym wykupił wycieczkę i dopytać, czy incydenty Rosjan, o których czytał w Internecie rzeczywiście miały miejsce.

Jednak przytomnie krótko przed wylotem skontaktowałem się z biurem podróży, w którym mieliśmy wykupioną imprezę i zgłosiłem swoje obawy dot. bezpieczeństwa i komfortu wypoczynku, w świetle pojawiających się m.in. na stronach Onetu, informacji o różnego rodzaju incydentach z udziałem rosyjskich turystów.

zobacz także

Osoba pracująca w biurze podróży zapewniła, że nie ma powodów do obaw.

Konsultant wyjaśnił mi rzeczowo, że nie mają żadnych sygnałów, aby jakiekolwiek incydenty z udziałem ich klientów miały miejsce w Turcji.

Antalya to drugi po Stambule ulubiony cel nowych rosyjskich emigrantów w Turcji. Według dziennika gospodarczego „Dünya",w lutym liczba sprzedaży nieruchomości obcokrajowcom w tym mieście wzrosła o 28 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem w 2021 r. Kupujący to głównie Rosjanie.
— kowalskijanpl (@kowalskijanpl) May 8, 2022

W rezultacie zdecydowaliśmy się na wylot – opisuje pan Dariusz.

Turkish Airlines rozpoczną loty z Kaliningradu do Antalyi. W maju dwa loty tygodniowo, od czerwca pięć lotów tygodniowo. Na pierwsze loty bilety już wyprzedane, zainteresowanie Rosjan wakacjami w Turcji bardzo duże.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) April 27, 2022

Pan Dariusz napisał, że obawy jednak całkowicie nie zniknęły, a ulgę odczuł dopiero, gdy zobaczyli jak wiele samolotów przyleciało z Rosji.

Po przylocie do Antalyi zrobiliśmy szybkie rozeznanie w hali odbioru bagaży i ulga — ufff, dwa samoloty z Rosji zostały obsłużone ok. pół godziny wcześniej, wspomnienie po nich pozostało tylko na monitorach w hali.

Następnie para wybrała się do hotelu i rozpoczęła urlop.

W hotelu głównie Polacy, Anglicy, trochę Niemców, Holendrów i pojedyncze trudne do zidentyfikowania, milczące osoby. Dość szybko zorientowaliśmy się, że to byli właśnie Rosjanie. Nie było żadnego demonstrowania przynależności do „wielkiego narodu zwycięzców”, żadnych butnych zachowań, czy innych niesympatycznych gestów – pisze autor listu.

Rosjanie są zszokowani. Turcy chcą ich zawieźć na wakacje, ale dowalili takie ceny, że klękajcie narodyhttps://t.co/3eT0Tjk06J #bizblog
— Bizblog.pl (@BizblogPl) May 13, 2022

Owszem byli, ale jakby ich nie było. Podobnie na ulicy, w knajpkach czy na bazarach. Pośród wielojęzycznego gwaru tylko chwilami słychać było ciche wypowiadane wręcz szeptem rosyjskie zdania – opisuje Polak.

Napotkani turyści z Ukrainy, bo i tacy są w Turcji podkreślali, że Rosjanie nie chcą „rzucać się w oczy”.

Owszem, spacerując, gdzieniegdzie słyszeliśmy rosyjską mowę, (którą z racji wieku, chcąc nie chcąc, dość przyzwoicie opanowałem w szkole). Jednak nie było to, do czego przyzwyczaili mnie Rosjanie, których spotykałem w przeszłości podczas zagranicznych urlopów.

Tam Rosjanie spędzą wakacje. Mogą płacić swoimi kartami https://t.co/MZ5kXEzkm4 pic.twitter.com/Ibf4xJMKaC
— Business Insider Polska 🇵🇱 (@BIPolska) May 2, 2022

Chyba jednak pomimo tych butnych zapowiedzi i deklaracji na pokaz w internecie ludzie ci mają gdzieś na twarzach wypisane poczucie wstydu i winy – pisze w liście pan Dariusz.

Oczywiście są to żony i moje subiektywne odczucia, ale wynika z nich przekonanie, że nie powinniśmy obawiać się Rosjan za granicą, to raczej oni sprawiają wrażenie tych, którzy mają świadomość, że są obecnie niemile postrzeganymi przez innych turystami – zakończył w liście Polak.

źródło: onet.pl. Fot. Pixabay

Polacy spotkali Rosjan na wakacjach. „Mają to wypisane na twarzach”. „All inclusive z ruskimi”. Wideo