Krzysztof Stanowski znów zdominował polski internet. Jego film o zmyślonej karierze Natalii Janoszek obejrzało już dawno milion osób. Dziennikarz może jednak spodziewać się kłopotów.

Warto jednak zaznaczyć, że na te kłopoty z pewnością jest gotów. Film o karierze Natalii Janoszek tworzył już wszak po tym, jak otrzymał od sądu list z zakazem publicznego komentowania życia Janoszek.

Wpierw w sieci pojawił się pierwszy film, w którym Stanowski opowiedział o wynikach swojego wstępnego, dziennikarskiego śledztwa. Już wtedy miał twarde dowody na to, że Natalia Janoszek zmyśliła swoją Bollywoodzką karierę i wcale nie jest w Indiach znaną aktorką.

Stwierdził jednak, że temat ten zasługuje na bardziej kompleksowe podejście. Na jednym materiale więc nie poprzestał i zaczął produkować kolejne. Ostatni odcinek „Bollywoodzkiego Zera” trwa prawie 3 godziny.

REKLAMA

Złamanie sądowego zakazu wypowiadania się na temat Janoszek, może Stanowskiego trochę kosztować. Biorąc jednak pod uwagę zasięgi materiału – obejrzało go już grubo ponad milion osób, a można spodziewać się, że liczba ta zatrzyma się w okolicach trzech milinów widzów, nie jest to jednak kara, która jakkolwiek zaboli dziennikarza, czy Kanał Sportowy.

Teraz możecie mnie zamknąć, wyznaczyć mi grzywnę, ale nie możecie zamknąć mi ust – powiedział na zakończenie filmu Stanowski.

Kara jaka potencjalnie może mu grozić, to nawet 15 tys. zł. Tak w rozmowie z Wirtualnymi Mediami stwierdził mecenas Jacek Dubois.

Jeżeli mają miejsce naruszenia zakazu sądowego, osoba, której dobra zostały naruszone, występuje do sądu o nałożenie grzywny na kogoś, kto nie wywiązuje się z zakazu sądu. Musi wystąpić do sadu, wskazując, w jaki sposób doszło do naruszenia zakazu i wnosząc o nałożenie kary – stwierdził prawnik.

zobacz także

Krzysztof Stanowski wgryzł się w temat Natalii Janoszek, bielszczanki, która w jego ocenie zmyśliła swoją zagraniczną karierę filmową. Nagrał o niej serię filmów, którą podsumował produkcją trwającą prawie trzy godziny.

Założyciel oraz współwłaściciel Kanału Sportowego, przyłożył się do tematu Natalii Janoszek jeszcze bardziej, niż robi to zwykle. Jego publiczna działalność jest ostatnio w dużej mierze oparta na wykrywaniu i opowiadaniu o patologiach w życiu publicznym, polityce.

Dziennikarz ma swoją stałą grupę odbiorców, jego filmy i materiały przyciągają setki tysięcy, a nie raz miliony, użytkowników sieci. To, jak wypunktował jednak karierę Janoszek, przejdzie do historii polskiego internetu.

Jak zostać główną gwiazdą filmu? 🤓

Tutorial ⤵️ pic.twitter.com/1xapseaoDd
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) July 28, 2023

REKLAMA

Przez prawie trzy godziny w swoim filmie, opowiada o kolejnych elementach jej układanki, która posłużyła do wykreowania z siebie gwiazdy, choć na to miano nie zasłużyła. „Aktorka” nabrała media, w tym te największe – od stacji telewizyjnych, jak TVN, przez opiniotwórcze portale i gazety, jak Gazeta Wyborcza, po portale plotkarskie. Dziennikarze bardzo chętnie opisywali jej kolejne „podboje”.

Droga osobo to czytająca, jeśli Natalii Janoszek udało się przez dekadę robić w chuja całą Polskę i największe media, że jest gwiazdą światowej sławy, gdzie wystarczało 10 min researchu na Wikipedii, by wiedzieć, że jest nikim, to Tobie też w życiu wyjdzie. Głowa do góry! pic.twitter.com/6uaLQjI7wC
— mazureusz 🇵🇱 (@mazureusz) July 28, 2023

Koniec końców Stanowski wykazał, że od samego początku, do samego końca, Janoszek wymyśliła swoją karierę. Jeśli pojawiała się w filmach, w których twierdziła, że gra główne role, to przez kilkanaście sekund, bądź grała role tak epizodyczne, że ciężko je dostrzec. Kłamstw, które na światło dzienne wyrzucił Stanowski, jest bez liku.

Film w niecałe 24 godziny przekroczył milion wyświetleń.

zobacz także

Krzysztof Stanowski na potrzeby produkcji poleciał nawet do Indii. Pytał tam ludzi osadzonych w Bolywood, czy znają Janoszek, pytał przechodniów. Nikt nie ma pojęcia, kim jest Polka, kreująca się na gwiazdę indyjskiego kina.

Obejrzałem materiał @K_Stanowski o pani Janoszek.

To w sumie niewiarygodne, jak nisko upadły media i etos pracy dziennikarza. Brak jakiegokolwiek researchu, elementarnej umiejętności logicznego myślenia czy po prostu ludzkiej ciekawości, żeby coś sprawdzić.

Mediaworkerzy z… pic.twitter.com/iWoVRWlI4X
— Janusz M. Kamiński (@januszek) July 29, 2023

Nie śledzę wielkiej afery w świecie celebrytów z Natalią Janoszek w roli głównej.

Wystarczy mi info o jej starcie z list wyborczych PO w 2014 do Rady Bielska-Białej. pic.twitter.com/EE6YRnramp
— Oskar (@Szafarowicz2001) July 29, 2023

Sieć wyrzuciła także, że Janoszek startowała w 2014 roku do rady miasta w Bielsku-Białej. Stanowski w swoim filmie o tym poinformował, ale nie wskazał, z jakiej partii. Była to Platforma Obywatelska.

Kłamstwo we krwi #Janoszek pic.twitter.com/UOOO0reTFP
— Szymon Stachowiak (@SzStachowiak) July 29, 2023

źródło: media, Twitter, foto: Kanał Sportowy

Stanowski zapłaci wysoką grzywnę? „Teraz możecie mnie zamknąć, ale ust mi nie zamkniecie”