Dzisiaj, 10 kwietnia 2022 roku, przypada 12 rocznica katastrofy smoleńskiej. PiS wpadł na pomysł, aby uczcić ją wyciem syren w całym kraju. Wbrew samorządowcom, którzy robili wszystko, by uniknąć dźwięku syren w miastach, w których schronienie znaleźli uciekający przed wojną Ukraińcy, partia dopięła swego.

Kiedy Mariusz Kamiński, szef MSWiA, poinformował o planie uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej wyciem syren, w sieci momentalnie zrobił się raban. Samorządowcy, prezydenci miast, jeden po drugim informowali, że nie zamierzają włączyć alarmów.

Jutro o godz. 8:41, w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej, zawyją syreny alarmowe we wszystkich województwach w całym kraju. Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę.

Cześć Ich pamięci! 🇵🇱
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) April 9, 2022

Dlaczego? W swoich miastach goszczą przecież uchodźców z Ukrainy, którzy do Polski uciekli m.in. przed wyciem syren. Wyciem, które nie pozwalało spać i kazało uciekać do schronów, piwnic, aby zwiększyć swoje szanse na przeżycie podczas rosyjskich ostrzałów, ataków bombowych i rakietowych.

Deklaracje, że w kolejnych miastach nie będzie wycia syren, pojawiały się jedna po drugiej.

1/3 Podjąłem decyzję, że w Katowicach nie będziemy jutro rano uruchamiać syren alarmowych. Taki niespodziewany sygnał byłby ogromną traumą dla tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli u nas schronienie.@BiuroPrasoweKce
— Marcin Krupa (@KrupaMarcinpl) April 9, 2022

Jutro o 8.41 zawyją syreny alarmowe dla upamiętnienia ofiar smoleńskich – informuje wojewoda pomorski. W @gdansk są tysiące wojennych uciekinierów, którzy już na dźwięk samolotu reagują strachem. Dlatego apeluję o ciszę! W ciszy też można pamiętać… Będę jutro przy grobach ofiar
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) April 9, 2022

W Sosnowcu, w niedzielę, syreny nie będą wyły. To zbyt traumatyczne dla naszych gości z Ukrainy, ale też dla Polaków żyjących w stresie od początku wojny ‼️
— Arkadiusz Chęciński (@ChecinskiPrez) April 9, 2022

To, co myślą samorządowcy, a warto jeszcze podkreślić, praktycznie jednogłośnie z mieszkańcami swoich miast, na co wskazywać mogą liczby pozytywnych reakcji pod informacją o buncie przeciwko pomysłowi PiS, okazało się jednak dla partii nieważne. Wet za wet.

Administracja rządowa zapowiedziała, że uruchomi syreny alarmowe – niezależnie od samorządów ‼️ Jutro w mieście, ale pewnie też w całym województwie, o 8.41 część syren może się uruchomić. Robią to wbrew wszelkim racjonalnym powodom pic.twitter.com/0IPJ9mrWcK
— Arkadiusz Chęciński (@ChecinskiPrez) April 9, 2022

Wykorzystując władzę, partia Kaczyńskiego zdołała „zdalnie” włączyć syreny. Te zawyły.

Rząd zlecił nam uruchomienie syren alarmowych, by uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Zdecydowanie odmawiamy!!! W Poznaniu przebywa kilkadziesiąt tys. straumatyzowanych uchodźców, w tym dzieci, które nawet na dźwięk samolotu potrafią zareagować strachem i silnym stresem.
— Jacek Jaśkowiak (@jacek_jaskowiak) April 9, 2022

1/3 W Katowicach Ukraińcy, którzy uciekli do nas przed wojną, niestety usłyszeli dziś w kilku punktach miasta syreny alarmowe. Była to dla nich ogromna trauma i powrót najgorszych wspomnień, gdy sygnał alarmowy zwiastował bomby spadające na ich domy i śmierć wielu ludzi.
— Marcin Krupa (@KrupaMarcinpl) April 10, 2022

Nigdy nie zapomnimy o ich tragicznej śmierci – zwłaszcza teraz gdy Europę znowu spowijają mgły wojny – napisał na Twitterze szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przewodniczący obecnie OBWE Zbigniew Rau w 12 rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Dwanaście lat temu w służbie Rzeczypospolitej zginęli: Prezydent Rzeczypospolitej prof. Lech Kaczyński, jego małżonka Maria, były Prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie Ryszard Kaczorowskich i 93 innych pasażerów lotu do Smoleńska – ludzi wywodzących się z wielu środowisk – napisał Rau.

Jak zaznaczył, lecieli tam by oddać hołd oficerom zamordowanym w Katyniu. „Wśród nich byli też pracownicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nigdy nie zapomnimy o ich tragicznej śmierci – zwłaszcza teraz gdy Europę znowu spowijają mgły wojny” – podkreślił szef MSZ.

10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, w katastrofie samolotu Tu-154M, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. (PAP)

foto: Shutterstock / akiyoko

Syreny zawyły! PiS wbrew samorządom przypomniał uchodźcom o alarmach bombowych