Portal finansowany przez społeczność Logo Patronite

Szczepan Twardoch: pomogłem podczepić granat do drona. Nie ma napięcia moralnego

Szczepan Twardoch, pisarz, znany jest także z aktywnej pomocy Ukraińcom w walce z Rosją. Twardoch nie tylko organizuje zbiórki, dzięki którym kupowany jest dla ukraińskiej armii sprzęt, ale też z tym sprzętem jeździ na Ukrainę. W najnowszym podcaście „Raport międzynarodowy” Witolda Jurasza w Onecie – Twardoch opowiada o wojnie, jaką widział.

Było dwóch chłopaków. Jeden siedział w dresie na łóżku i pilotował drony, drugi wychodził w kamizelce i hełmie na zewnątrz i puszczał te drony, mocował do nich granaty. To była ziemianka o rozmiarach 3 na 3 na 2 m. Zapytałem, ile tak siedzą w tej norze – opowiadał Twardoch swoje spotkanie na froncie z żołnierzami.

Mówią: pięć miesięcy. Mówię: wiem, że wasza jednostka tu jest pięć miesięcy, ale wy, ile ciągiem tu siedzicie. Odpowiadają: no pięć miesięcy.

I opowiada historię z dronem.

Poszedłem posiedzieć z chłopakami, którzy latają dronami – opowaida Twardoch.

I dodaje: Pomogłem podczepić granat do drona. Ten granat akurat chyba się gdzieś zgubił po drodze, raczej w nikogo nie trafił. Ale dla mnie w tej sytuacji nie ma jakiegoś napięcia moralnego – mówi.

Więcej można usłyszeć w podcaście na stronie Onetu.

Na co idą pieniądze ze zbiórki? Twardoch sam o tym opowiada.

To jest nissan pathfinder. Kupiliśmy go z Mateuszem Dunajczykiem i już niedługo nie będzie biały (oczywiście) bo Mateusz Klyszcz pomaluje go raptorem, tym razem na czarno, bo nissan ten będzie pracował przede wszystkim w nocy. Będę zdawał tutaj relację z progresu prac nad tym powozem, bo, co tu dużo gadać, lubię patrzeć, jak cywilne autka stają się zdatne do frontowej pracy – czytamy we wpisie Twardocha.

I dodaje: Chcemy jednakże kupić jeszcze jeden samochód, albo i więcej, wszystko oczywiście w zależności od stanu mojej zrzutki. W związku z tym zapytuję: może ktoś z czytających te słowa chce się pozbyć swojego 4×4?

Jakie samochody są potrzebne, za które płaci się gótówką?

1. Nissan Navara i Nissan Pathfinder

2. Toyota Landcruiser

3. Mitsubishi L200

4. Toyota Hilux

5. Volkswagen T4 z napędem 4×4 (nie spełnia powyższych założeń, ale też ma inne przeznaczenie)

6. Mitsubishi Pajero

7. Discovery, jeśli nieprzesadnie upalane w terenie

8. Grand Cherokee WJ — konieczenie, niestetym, z dieslem. Benzynowe 4,7l V8 to wspaniałe silniki, ale ukraińska armia jeździ na dieslu, benzynę chłopaki musiałyby kupować z własnych pieniędzy.

Źródło: Onet, Facebook Fot. ARC