Coś na święta pisze Tomasz Kammel,przypominając swoje życzenia sprzed roku. Tyle, że Kammel wbrew życzeniom pracował w telewizji, która dzieliła. Jak to się zgadzało z wyznawanymi wartościami trudno orzec, ale widzowie i internauci jednocześnie ostro komentują wpis.

W roku 2024 chcę żyć w kraju pisze Kammel i wymienia:

– w którym dziennikarze są obiektywni, i zamiast uprawiania polityki, rzetelnie relacjonują politykę.

– w którym ludzie się od siebie tak łatwo nie odwracają.

– w którym różnica poglądów nie oznacza stania po drugiej stronie barykady.

– w którym ludzie potrafią jednoczyć się w imię czegoś, a nie tylko przeciwko czemuś

– w którym zamiast obsesyjnie się za coś nie lubić, z uporem maniaka szuka się porozumienia.

I na koniec:

– chcę mieć wokół siebie ludzi, których nie tylko można kochać, ale też można się z nimi mocno, długo i często śmiać.

No i takiej Polski życzę sobie w 2024, bo nigdzie się stąd nie wybieram.
Ktoś się przyłącza?

TAK/NIE? – pyta prowadzący „Pytanie na śniadanie” w TVP2.

Musiał mieć Pan kręgosłup jak misie żelki, że Pana tam zostawili tyle lat i/lub nie odszedł Pan. Zawsze się zastanawiałem – taki sympatyczny i niegłupi facet, a firmuje swoją twarzą TVP? – komentuje internauta.

Inni pytają.

REKLAMA

Dziękuję za ten wpis. Nadzieja umiera ostatnia. Patrząc na to co się aktualnie dzieje jest ona odległa. Życzę Panu spokojnych, miłych Świąt – pisze internauta.

Inny zapytał wprost: Panie Tomaszu, a co pan robił do tej pory w TVPiS? Przykro. Nigdy pan się nie wypowiedział „na nie”. Mam problem z panem.

Kammel odpowiada: nigdy nie wypowiadam sie publicznie na tematy polityczne. te sprawy zalatwiam przy urnie. Takiego dokonałem wybory. Ja jestem od umilania widzom życia:) A moj swiatopoglad byl i jest znany. Nic sie tu nie zmienilo od lat:) #loveislove etc:) Dlatego od lat piszę takie posty

zobacz także

Źródło: Instagram

Tomasz Kammel sobie i innym składa życzenia. Ostra reakcja widzów! „Mam z panem problem”. Kammel odpowiada.