Rafako zaprzestało realizacji prac naprawczych #Blok910 MW w #Jaworzno, #TAURON zlecił wykonawstwo zastępcze – informował Tauron wczoraj. Dziś na miejscu pojawili się pracownicy Rafako… i przystąpili do kolejnych prac. Co się dzieje z notowaną na GPW spółką, którą zarządza Ministerstwo Aktywów Państwowych?

Pracownicy Rafako na miejscu pracują, ale za to, jak sprawdziliśmy dziś rano, nie było nadzoru ze strony służb Tauronu. Parking, który zwykle wypełniony jest autami, dziś stał pusty. Pracownicy Rafako, którzy zgodnie z oświadczeniem Tauronu mieli mieć od dziś wolne… nadal mają przepustki, i tak jak co dzień, weszli na teren zakładu, by realizować kontrakt.

Przypomnijmy, w bloku 910 w Jaworznie doszło do uszkodzenia na początku sierpnia tego roku. Ostrzegał przed nią wykonawca kontraktu, czyli Rafako, ostrzegali eksperci.

9 sierpnia prezes Tauronu Paweł Szczeszek, w trakcie konferencji polityków Platformy Obywatelskiej w Jaworznie, w tym posła Wojciecha Saługi, zapewniał, że nie ma żadnej awarii, a blok ma dostarczany zgodny z wymogami węgiel.

Rafako zaprzestało realizacji prac naprawczych #Blok910 MW w #Jaworzno, #TAURON zlecił wykonawstwo zastępcze. ➡️ https://t.co/M2qquSseLo pic.twitter.com/4ubIgV0quR
— TAURON (@TauronPE) August 25, 2022

REKLAMA

Dzień wcześniej rzecznik spółki Łukasz Zimnoch mówił: Proces (oczyszczenia kotła – dop. red.) nie powoduje konieczności długiego postoju bloku – ponowna synchronizacja jednostki z siecią elektroenergetyczną jest zaplanowana jeszcze na ten tydzień.

Naprawa uszkodzenia, miała potrwać kilka dni, ale mamy koniec sierpnia. Blok nadal nie pracuje. To kilka procent dostarczanego w Polsce prądu.

Tak dziś rano wyglądał parking Tauronu w Jaworznie.

Trwają prace związane z oczyszczaniem kotła oraz odżużlacza – informował Tauron. Jak informowali nas z kolei eksperci – to, że doszło do wyłączenia bloku jest wyłączną winą złej jakości węgla, dostarczanego do spalania.

Tauron zapewniał, że węgla jest pod dostatkiem i odpowiedniej jakości. Niestety ten z kopalni Brzeszcze nie spełnia parametrów – to głównie węgiel koksujący, z Janiny także, z kolei z kopalni Sobieski wydobycie, w związku z pracami na jednej ze ścian, wstrzymano. Importowany z Indonezji węgiel nie spełnia jakichkolwiek norm. Czym zatem palić w bloku 910 w Jaworznie?

zobacz także

Tauron poinformował wczoraj, że Rafako zostało odsunięte od realizacji prac naprawczych. To medialne oświadczenie pojawiło się po tym, jak w Onecie ukazała się rozmowa z prezesem Rafako – Radosławem Domagalskim-Łabędzkim.

Prezes Rafako podkreślił, że nie ma gwarancji, iż uruchomiony ponownie blok nie stanie za chwilę. Powodem jest fatalnej jakości paliwo.

Priorytetem grupy Tauron jest jak najszybsze przywrócenie do pracy bloku 910 MW. Po zaprzestaniu realizacji prac naprawczych przez Rafako, Tauron zlecił wykonawstwo zastępcze, by dotrzymanie terminu ponownego uruchomienia bloku było możliwe. Do tej pory zrealizowanych zostało już ok. 80 proc. prac koniecznych, by blok uruchomić – podało w oświadczeniu przesłanym PAP Biznes biuro prasowe Tauronu.

Nie wiem, jak interpretować to kuriozalne oświadczenie. Tauron nie ma prawa wyrzucić nas z naprawy tej usterki w trybie kontraktowym. Analizujemy to, co usłyszeliśmy medialnie. Bo oficjalnego pisma nie otrzymaliśmy – mówi prezes Rafako.

Kiedy blok ruszy?

To zależy od Tauronu – przekonuje prezes Domagalski-Łabędzki.

Realizujemy kontrakt, chcemy jak najszybciej doprowadzić do ponownej synchronizacji bloku w sieci. Zależy nam, by blok pracował efektywnie i skutecznie. To jeden z najnowocześniejszych tego typu bloków w całej Europie. Chcemy zrealizować kontrakt. Dziś nie jest on realizowany z winy Tauronu. Czekamy na informację dotyczące nowego harmonogramu testów, czekamy wreszcie na informację, kiedy będzie węgiel kontraktowy dostępny do spalania – podkreśla prezes Rafako.

Zamieszanie związane z medialnym komunikatem prezes Rafako odczytuje w jeden sposób.

To co się dzieje na bloku 910 w Jaworznie, to kampania związana z wyborem nowego zarządu. Trwa ostra rywalizacja, ja to tak odczytuję. To jest czysta polityka, nic więcej – mówi prezes Rafako.

Nieoficjalnie wiadomo o walkach trzech frakcji w PiS, które zabiegają o przejecie fotela Pawła Szczeszka. Tyle, że na drugiej szali jest bezpieczeństwo energetyczne Polaków. Przed nami jesień, prądu wbrew słowom wicepremiera Jacka Sasina może w polskich domach zabraknąć.

Co przekazuje Tauron?

W ocenie Grupy Tauron działanie Rafako podyktowane jest partykularnym i egoistycznym interesem tej spółki oraz osób kierujących tym podmiotem – informuje spółka giełdowa.

Jak dodano w komunikacie: Nie zamierzamy też wpisywać się w niezrozumiałą grę polityczno-biznesową prowadzoną przez Rafako.

Chciałbym zrozumieć, co prezes Szczeszek ma na myśli, mówiąc o kampanii polityczno-biznesowej. Zawsze bardzo merytorycznie odnosiliśmy się do wszystkich zdarzeń, które się dzieją na bloku. Dla nas to czysty biznes. Wątków politycznych tu nie widzimy – mówi prezes Rafako

Dodając: Poza kolejną kampanią wyboru nowego zarządu Tauronu. Ale nas to nie dotyczy – podkreśla prezes Rafako.

Dziś rano po pojawieniu się wczorajszego komunikatu Tauronu, kurs notowanego na GPW Rafako spadł o 5 procent.

Źródło: Własne. Fot. Tauron

Tylko u nas! Prezes Rafako: nie przestaliśmy naprawiać bloku Tauronu w Jaworznie. Nasi pracownicy są tam od rana. Wojna frakcji w PiS – zabraknie nam prądu?