Ja uważam, że Unia bardzo źle robi, że teraz się do nas wtrąca. Moim zdaniem zawdzięczamy to panu Tuskowi – mówi jedna z kobiet.
To bardzo częsta narracja, którą wyborcy PiS-u chętnie powtarzają. Dlaczego nie dostajemy pieniędzy z funduszy odbudowy? Wina Tuska! Argumenty obalające te tezy są odrzucane jeszcze przed ich wypowiedzeniem.
Feder spotyka kolejnego rozmówcę. Ten ma bardzo wyraziste poglądy.
Unia to sztuczny twór, wymysł wielkiego brata z Izraela. Unia to wrzód na dup**! – mówi.
Unia to złodzieje są!
Znaleźli się jednak też tacy, którzy deklarując swoje propisowskie sympatie, popierają bytność Polski w Unii Europejskiej.
Gdyby nie to, że jesteśmy w Unii, Rosja by nas zdeptała – mówi brodaty mężczyzna w czapce z daszkiem. – Niemcy już niech jednak cicho siedzą, ale z Unii nie wychodzimy, bo będzie nas czekać niebezpieczeństwo – dodaje.
Można też zauważyć wręcz fobiczny strach przed byciem pod dużym wpływem Niemiec. To pewnie efekt codziennej propagandy, którą karmieni są zwolennicy PiS-u przez media publiczne.
Nigdy nie będziem parobkami Niemca! A ten zdrajca Tusk to kawał łobuza! Ale w UE powinniśmy zostać – mówi kolejny, siwy mężczyzna.
Reporter Super Expressu, a kiedyś felietonista „Czyż Tak !”, spotyka jednak również takich, którzy mają odmienne zdanie.
To, co dzieje się z tym rządem, to jest tragedia – mówi emerytka.
– Ale Unia nam nie chce pieniędzy dać – rzuca Feder w odpowiedzi.
– I bardzo dobrze! Ma rację! A praworządność, sądy, co oni zrobili z naszym krajem, to zwykła hańba… – odpowiada kobieta.
Kaczyńskiego to ja bym w kaftan zamknęła, to chory człowiek jest. Wożą go po tym kraju jak kukłę.
Chwilę później jednak znów powrót do narracji rodem z TVP Info.
Wypierda*** z tego kołchozu – twierdzi starszy mężczyzna.
Jak widać, opinie są mocno podzielone, nawet wśród zwolenników PiS. Wydaje się, że wśród popierających opozycje chętnych na odłączenie się od Brukseli nie ma.
źródło: Super Express