Służba zdrowia to taki element polskiej, politycznej konstrukcji, który przez żaden rząd nie został wzmocniony na tyle, aby powiedzieć, że działa i niewielu ma pretensję. Nie inaczej jest za obecnych rządów Prawa i Sprawiedliwości.

To jednak nie przeszkadza, aby do wielkiego wynagrodzenia zasadniczego, szef Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymywał jeszcze sowite nagrody.

Super Express informuje, że do stomatologa w zeszłym roku w kolejce czekało 274 tys. osób! Kardiolodzy kolejkę mieli niewiele mniejszą – bagatela 180 tys. pacjentów. To nad Wisłą nikogo już nie dziwi.

Podobnie jak fakt, że mimo ciężkiej i przez lata niewiele poprawiającej się sytuacji w NFZ, jego szefostwo otrzymuje od swoich przełożonych z rządu sowite nagrody. Obecny prezes NFZ Filip Nowak, w 2022 roku od ministra zdrowia Adama Niedzielskiego otrzymał ponad 47 tys. zł nagrody! Do tego co miesiąc otrzymuje pensję w wysokości 33 tys. zł brutto.

REKLAMA

Niewiele gorzej mają się szefowie regionalnych oddziałów NFZ. Otrzymywali oni nagrody od 36 tys. zł. – jak szef warmińsko-mazurskiej jednostki, do 9 tys. zł – jak szef opolskiego oddziału.

Filip Nowak przez cały okres epidemii uczestniczył w sztabach kryzysowych organizowanych przy Ministrze Zdrowia. Pracował poza standardowymi godzinami pracy, często 7 dni w tygodniu po 12-14 godzin. Niejednokrotnie wymagana była od niego praca nocy. Nie otrzymał za to żadnych dodatkowych pieniędzy w postaci nadgodzin ani też dni wolnych od pracy – powiedział „Faktowi” Adam Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia.

zobacz także

Dodał też, że w kontekście wykonywanej pracy, nagrody te nie są wcale duże.

Gdyby trzeba było zapłacić za wszystkie ponadnormatywne weekendy, tak jak pracownikom zgodnie z kodeksem pracy, kwota byłaby około 20 razy większa. Jest to docenienie olbrzymiego poświęcenia i poświęcenia czasu dla rodziny na rzecz pracy w dobie epidemii – stwierdził Andrusiewicz.

źródło: SE, Fakt, foto: PAP

Wielka nagroda dla prezesa NFZ! Niedzielski hojny dla Nowaka