Polskie morze. Władysławowo. Wakacje. Jeden z turystów po „spożyciu” został wyrzucony z pensjonatu za fatalne zachowanie. W ramach zemsty mężczyzna „zabawił się w chemika” i skonstruował, tak mu się przynajmniej wydawało, koktajl Mołotowa, którym rzucił w budynek.

Pożar? Od czego?!

To było nietypowe wezwanie służb do pożaru. Do groźnej sytuacji doszło w środę w godzinach porannych we Władysławowie.

O godz. 10:17 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze trzypiętrowego budynku we Władysławowie przy ul. Nawigacyjnej – powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku.

Służby natychmiast przystąpiły do akcji ratowniczej.

Natychmiast zadysponowano zastęp z OSP Władysławowo i OSP Chłapowo, jak i trzy zastępy z JRG Puck. – kontynuował kpt. Minga.

REKLAMA

Gdy straż dotarła na miejsce, okazało się, że pożaru nie ma.

Właścicielka budynku miała ugasić go zanim na miejscu pojawiły się służby.

Jak wyjaśniła właścicielka w budynek trafił dziwny ładunek.

Dlaczego mężczyzna się zemścił?

Dzień wcześniej turysta został wyrzucony przez właścicielkę pensjonatu za swoje skandaliczne zachowanie po spożyciu alkoholu.

„Mężczyzna, zapewne wspomagany odwagą i pomysłami, jakie można mieć po spożyciu dużej ilości procentowego trunku, zaczął się zachowywać skandalicznie, a to nie mogło być dłużej tolerowane” – opisuje „Dziennik Bałtycki”.

zobacz także

Mężczyzna postanowił skonstruować coś na wzór koktajlu Mołotowa. Butelka, materiał wybuchowy, lont – wściekły za wyrzucenie z pensjonatu turysta postanowił rzucić skonstruowaną przez siebie bronią prosto w budynek.

Na jego szczęście, a także innych przebywających w pensjonacie osób, plan podpalenia budynku się nie powiódł. Niewielki pożar miała ugasić właścicielka. Wiadomo, że mężczyzna po swoim wybryku poszedł na pole kempingowe do dziewczyny, której powiedział, że właśnie podpalił pensjonat.

Przerażona kobieta, w strachu o zdrowie i życie znajdujących się tam osób, zadzwoniła na 112 zawiadamiając o pożarze, który, de facto, został już wcześniej ugaszony” – relacjonuje „Dziennik Bałtycki”.

Za kierowanie gróźb karalnych grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Za znisczenei cudzej rzeczy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

źródło: media/Policja Puck

Władysławowo! Niezadowolony turysta rzucił koktajlem Mołotowa w pensjonat!