Prezes Orlenu, polskiego paliwowego giganta twierdzi, że powrót do wyższego VAT-u za paliwo nie będzie miał znaczącego wpływu na cenę paliw. „Zrobimy wszystko, żeby ceny kształtowały się na podobnym poziomie, co teraz” – mówi.

1 stycznia VAT na paliwo znów ze stawką 23 proc. Tarcza antyniflacyjna w tym zakresie się kończy. Obniżony podatek nadal pozostanie w przypadku produktów spożywczych.

Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen podkreśla, że w jego ocenie powrót do 23 proc. podatku nie będzie miał znaczącego wpływu na cenę paliw w Polsce.

– Powrót VAT-u na paliwa od 1 stycznia 2023 r., w aktualnej sytuacji, nie powinien mieć istotnego wpływu na ceny paliw na stacjach koncernu oraz na kieszenie Polaków – mówi w rozmowie z PAP.

REKLAMA

Zrobimy wszystko, żeby ceny paliw kształtowały się na podobnym do obecnego i stabilnym poziomie. Pragnę też wszystkich uspokoić, że paliwa w Polsce nie zabraknie i nie ma potrzeby, aby kupować paliwa na zapas – zapewnia Obajtek.

Szef Orlenu dodaje, że rozumie potrzeby polskich kierowców. Krokiem w stabilny „kurs paliwa” w Polsce, miała być fuzja Orlenu oraz Lotosu.

Ważnym elementem uodparniającym Orlen na wahania otoczenia jest zróżnicowanie obszarów działalności poprzez budowę silnej multienergetycznej firmy. Połączony koncern jest bardziej odporny na wahania koniunktury w poszczególnych segmentach swojej działalności. Efekty synergii zrealizowanych fuzji są już widoczne w obszarach zakupu ropy i gazu, logistyki i optymalizacji kosztów produkcji – wyjaśnia Daniel Obajtek.

zobacz także

Niedługo skończy się jeden z elementów tzw. tarczy antyinflacyjnej. Będzie on dotkliwy. Nośniki energii będą opodatkowane 23 procentowym VAT-em.

PiS zasłania się, że tak każe Bruksela. Jak donoszą jednak media, to nieprawda. Komisja Europejska wyznacza jedynie najniższą stawkę VAT na gaz, która wynosi 5 proc. Nikt nie mówi tutaj o jednej, sztywnej stawce dla całej wspólnoty.

Jako pierwsza sprawę opisała Rzeczpospolita. Według „RZ” Komisja Europejska faktycznie wymaga powrotu do opodatkowania VAT-em m.in. gazu. Nie każe jednak podnosić go do 23 proc. Wystarczy, że zostanie on podniesiony do 5 proc.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał ostatnio powrót do podatku za energię. Zapewniał jednocześnie, że cena gazu zostanie zamrożona na dotychczasowym poziomie. Problem w tym, że nawet zamrożona cena gazu, po doliczeniu 23 proc. VAT wzrośnie o prawie 1/4!

REKLAMA

Jak pisze Business Insider, w listopadzie Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, argumentował powrót do 23 proc. VAT-u nakazem z Brukseli.

Obniżenie stawek VAT „jest niezgodne z prawem europejskim i musimy ten VAT przywrócić i akcyzę w przypadku chociażby rynku paliwowego, gdzie ona funkcjonuje – cytuje Sasina „BI”.

zobacz także

Jedynym odstępstwem, które udało się nam uzyskać — tu walczyliśmy do samego końca jest — możliwość utrzymania zerowego VAT-u na żywność. To, że żywność będzie tańsza, to jest zasługa również naszego rządu, który taką odważną decyzję podjął, a potem wywalczył w Komisji Europejskiej zgodę na to. Natomiast w przypadku surowców energetycznych i również energii elektrycznej takiej zgody uzyskać się nie udało – mówił Sasin.

źródło: RZ, BI

Wraca VAT na paliwo. Obajtek: „Spokojnie”. Ceny pójdą znów w górę?