Skala dramatu w Odrze jest zatrważająca.
Według danych strażaków, którzy biorą udział w akcji sprzątania rzeki, wynika, że zebrano ponad 100 ton martwych ryb. Pomoc zaoferowali także wolontariusze, wędkarze i luzie, którzy chcą by Odra nie stała się ekologiczną bombą na lata. Trudno jednak oszacować ile im udało się zebrać martwych zwierząt.
Nie kryją swojego poruszenia i w Internecie dodają relacje z akcji. Swoim zdaniem podzielił się m.in. Pan Jacek Engel, który od 40 lat zajmuje się ochroną przyrody. Sytuacja na Odrze od samego początku była dla niego niezwykle trudna. Mężczyzna dodał film na Twittera i pokazuje jak obecnie ma się sytuacja przy brzegu rzeki.
Engel opowiada o wrażeniach, ale nie tylko. W mocnych słowach uderza też w rządzących.
W internecie nie wygląda to ta tragicznie. Oczywiście zdjęcia są poruszające, ale jak się przyjedzie nad Odrę i w zasadzie w każdym miejscu losowo wybranym znajdujemy coś takiego… No takie widoki. No naprawdę, trudno cokolwiek powiedzieć. – opowiada mężczyzna.
I dodaje:
Zniszczyli mój i moich dzieci świat…
Wielu twierdzi, że „ziemia już umiera”, a rząd z tym nic nie robi. Internauci zarzucają politykom, że kłamią.
Chociaż państwo PiS twierdzi, że „działa” i – przypominamy – wyznaczyło 1 mln złotych nagrody dla osoby, która wskaże sprawcę katastrofy na Odrze. Intensywnie udzielają się w pomoc. No chyba, że są na urlopie.
źródło: Twitter