Polska 2050 wystartuje wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym w jesiennych wyborach. Choć obaj liderzy ugrupowań – Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz wciąż mówią, że nie jest to do koca potwierdzone to wspólny start oznacza wzmocnienie obu ugrupowań. I mniejszą liczbę posłów Koalicji Obywatelskiej w przyszłym sejmie. Okazuje się także, że w tym bloku to PSL jest mocniejsze.

Tak wynika przynajmniej z sondażu portalu DoRzeczy.

Gdyby PSL i Polska 2050 wystartowały razem, zajęłyby trzecie miejsce na podium, zaraz za PiS i KO wynika z sondażu pracowni Estymator dla prawicowego portalu.

Wspólny start obu partii oznacza 14,7 poparcia i trzecie miejsce w wyborczym wyścigu. Kto zyskuje a kto traci na starcie Polski2050 i PSL razem?

PSL i Polska 2050 uzyskałaby 67 mandatów, PiS – 208 posłów (o dwóch więcej niż w przypadku osobnego startu wyżej wymienionych partii), KO tylko 129 (o 11 mniej), Lewica – 28 (o 6 mniej), Konfederacja – 27 (o 2 mniej).

REKLAMA

Estymator sprawdził też jakie poparcie będą mieć partie, gdyby PSL i Polska 2050 wystartowały jednak osobno.

Pracownia zlicza głosy tylko zdecydowanych wyborców.

Prawo i Sprawiedliwość notuje wynik 36,9 proc. To spadek poparcia o 0,6 pkt. proc. od ostatniego badania dwa tygodnie temu. Koalicja Obywatelska notuje 28,6 proc. Tu spadek o 1,3 pkt. proc. Lewica ma 9,2 proc. (wzrost o 0,1 pkt. proc.).

Konfederacja – 8 proc. (wzrost o 1,3 pkt. proc.), PSL-Koalicja Polska – 7,7 proc. głosów (wzrost o 1,1 pkt. proc.), szokujące ostatnie miejsce ma Polska 2050 – 7,1 proc. (spadek o 0,8 pkt. proc.).

W obu przypadkach PiS nie miałby samodzielnej większości do rządzenia.

zobacz także

Źródło: DoRzeczy.pl. Fot. ARC

Wspólny start Hołowni z PSL – takiego efektu chyba nikt się nie spodziewał. Bez tego Polska 2050 jest w tarapatach