Filmik z jego urodzin, w którym krzyczy „je…ć PiS i Konfederację” upublicznił Nergal.

Nie ma jednak o to żalu, w życiu prywatnym faktycznie mocno klnie. Tak brniemy w wywiadzie z Andrzejem Piasecznym w Dużym Formacie – magazynie Gazety Wyborczej, do wątku współpracy z publiczną telewizją.

„Czy po tym, jak Nergal pokazał filmik, ktoś się do Ciebie odezwał z TVP, że to koniec współpracy? Piasek: Podobno do telewizji zadzwonił sam „towarzysz Winnicki”, jak żartobliwie nazywamy ze znajomymi prezesa Kaczyńskiego – rzecz wzięta z kultowego serialu „Alternatywy 4″, pasuje idealnie – powiedział, żeby mnie zdjęli ze wszystkich anten TVP.”

REKLAMA

Andrzej Piaseczny podkreśla, że podobno nie mogą rozmawiać z nim również media zarządzane przez Orlen.

zobacz także

Coming out jeszcze by przeszedł, ale „je…ć PiS” już nie – tłumaczy Piaseczny. Nie boję się wycięcia z mediów publicznych – deklaruje.

REKLAMA

Przypomnijmy, że Piasek występował przez lata w „Złotopolskich”, następnie był jednym z jurorów muzycznego show The Voice of Poland.

fot. PAP Foto

Wycięcie ze wszystkich anten TVP załatwia… jednym telefonem. Tak było w przypadku znanego piosenkarza