Aktywistka, mam trójki dzieci, kiedyś KOD, dziś posłanka KO – Magdalena Filiks w trakcie wymiany zdań w sieci mówi wprost – w przypadku wygranej PiS w jesiennych wyrobach, zabieram z Polski dzieci i wyjeżdżamy. W tle ostrej rozmowy nie mniej ostra krytyka Polski 2050 i postawy Szymona Hołowni.

Renata Grochal dziś w Loży prasowej – „ Holownia nie chce wygrać wyborów z Pisem, nie walczy z Pisem o Polskę tylko walczy z Donaldem Tuskiem ..” „chcą wejść do parlamentu, ale dla nich są ważne dopiero kolejne wybory” – napisała Filiks na Twitterze.

I dodała: Cała prawda o tej smutnej sytuacji. Porażające i smutne.

Jedna z internautek odpowiedziała:

Przecież jak PiS wygra trzecia kadencje to następne wybory będą wyglądać tak jak na Białorusi czy w Rosji. Niestety Hołownia nie dostrzega, albo nie chce dostrzec.

REKLAMA

Białoruś to tutaj nam zrobią odrazu jakby wygrali wybory. Ja od ręki wyjeżdżam wtedy i zabieram dzieci. Ja doskonale wiem na co ich stać i nie będę dłużej narażała swojej rodziny – napisała w odpowiedzi Magdalena Filiks.

Białoruś to tutaj nam zrobią odrazu jakby wygrali wybory. Ja od ręki wyjeżdżam wtedy i zabieram dzieci. Ja doskonale wiem na co ich stać i nie będę dłużej narażała swojej rodziny.
— Magdalena Filiks 🇵🇱🇪🇺 (@FiliksMagdalena) January 22, 2023

Jeden z internautów zarzucił Filiks, że pisze takie słowa co wybory.

Tak już wyjeżdżacie 7 rok. Gdzie z twoimi marnymi kwalifikacjami będzie ci lepiej niż w polskiej polityce?
— Izabela (@IzaSmazka) January 22, 2023

zobacz także

O Polsce 2050, tym razem bez kontekstu wyjeżdżania z Polski była mowa także w Śniadaniu u Rymanowskiego w Polsacie.

Śniadanie u Rymanowskiego i starcie Pauliny Hennikg-Kloski z Włodzimierzem Czarzastym. Wyjątkowo poważna posłanka Polski 2050 nie mogła uwierzyć w słowa szefa Lewicy. A wystarczyło poczuć ten śniadaniowy rytm. A tak było: zjedz kanapkę, choć mogło być zjedz snickersa.

Politycy rozmawiali na temat stworzenia jednej listy wyborczej opozycji.

Paulina Hennig-Kloska przyszła na śniadanie wyraźnie poirytowana. Krytyka jaka spadła po wczorajszym zjeździe na posłów Polski 2050 jest wyjątkowo ostra. Trudno się dziwić postawie posłanki.

Granie dla PiS, łamanie porozumienia na opozycji – zarzutów jest wiele.

Zmiana władzy w Polsce jest konieczna – przekonywała posłanka w trakcie programu. A Polska 2050 chce „chce rozwiązywać problemy obywateli” – mówiła.

Nikt nie ma monopolu na demokracje – powiedział w pewnym momencie Włodzimierz Czarzasty.

REKLAMA

W słowo wszedł prowadzący program – Bogdan Rymanowski: czasy monopoli się skończyły. Na szczęście.

I oligopole na scenie politycznej nie mogą wracać – dorzuciła swoje posłanka Hennig-Kloska.

Proszę państwa, to nie jest tak. To jest tak, że tak naprawdę wszystko już było, złapmy do tego dystans –mówił dalej Włodzimierz Czarzasty.

Mówisz, że są nowi ludzie na sali, tam u was w partii – kontynuował, odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi Hennig-Kloski, na temat nowych twarzy na polskiej scenie politycznej.

zobacz także

Super, naprawdę super – mówił dalej Czarzasty, gdy posłanka mu przerwała.

Ale ja się odnosiłam, kontekst złap – mówiła posłanka.

Czarzasty wprost – ale cię nie atakuję, boże, zjedz kanapkę – powiedział szef Lewicy do posłanki.

Nie traktuj mnie jak dziewczynkę w przedszkolu – odpowiedziała poirytowana Hennig-Kloska.

To jest bez sensu, ta ciągła agresja – podsumował postawę posłanki Polski 2050 szef Lewicy.

– Zjedz kanapkę – mówił @wlodekczarzasty do @hennigkloska.

– Nie traktuj mnie jak dziewczynkę w przedszkolu – odpowiedziała posłanka.#ŚniadanieRymanowskiego pic.twitter.com/XOtpZ43M3c
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) January 22, 2023

Źródło: Media. Fot. FB Magdalena Filiks

Wygrana PiS w wyborach? Posłanka: Ja od ręki wyjeżdżam wtedy i zabieram z Polski dzieci!