We wtorek 28 marca w obwodzie chmielnickim w Ukrainie doszło do wypadku polskiego autokaru. Podróżowało nim 25 osób, 18 jest rannych.

Jak podają media, autokar prowadzonych przez 36-letniego kierowcę miał runąć na bok rowu. Prowadzący miał stracić panowanie nad pojazdem.

Do wypadku drogowego doszło dzisiaj 28 marca około godziny 08:00 na autostradzie m-30 w pobliżu miejscowości Wołochysk – pisze w mediach społecznościowych ukraińska policja.

W środku miało się znajdować 25 osób, w tym pięcioro dzieci.

REKLAMA

Pasażerowie doznali obrażeń o różnym stopniu ciężkości. Troje z nich trafiło do szpitala na oddział intensywnej terapii wołochyskiego szpitala. Inne umieszczano na oddziałach urazowych i chirurgicznych. Jeśli chodzi o nieletnich, cała piątka trafiła do szpitala, dwoje wypuszczono po badaniu. Trzech pacjentów trafiło do szpitala. U hospitalizowanej 17-latki zdiagnozowano złamanie nogi – czytamy dalej.

zobacz także

Jak informuje Super Express, ukraińska policja wszczęła postępowanie w związku z naruszeniem zasad bezpieczeństwa drogowego lub eksploatacji ruchu przez kierującego. Śledztwo trwa, tak samo jak i hospitalizacja poszkodowanych.

źródło: SE, foto: Ukraińska policja

Wypadek polskiego autokaru w Ukrainie. Kilkanaście osób rannych