Burza z intensywnymi opadami deszczu doprowadziły do zalania wielu części Warszawy w sobotę. Ta najbardziej zalana część to, jak mówią przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – to wanna pod torami, zwana też przez drogowców wanną szczelną. To odcinek oddany do użytku w 2020 roku. Kierowcy pytają ministra Andrzeja Adamczyka o co chodzi? I gdzie są służby?

Zalany fragment to odcinek pod obiema nitkami ul. Patriotów i torami kolejowymi oddany do użytku przez GDDKiA w 2020 r. Kierowcy pytają, czy służby pojawią się dopiero, gdy dojdzie do tragedii? Zero informacji dla kierowców.

Winne jest GDDKiA. Choć może TVP będzie mówić, że Trzaskowski

Nowa Południowa Obwodnica Warszawy:
– przekracza normy hałasu przez brak ciągłości ekranów akustycznych i betonową nawierzchnię (zagrożenie zdrowia mieszkańców )
– brak odpowiednio wydajnego odwodnienia (zagrożenie życia kierowców)#POW @GDDKiA @AMAdamczyk pic.twitter.com/zg5gZb1cQM
— Smog Wawerski (@smog_wawerski) June 12, 2021

Na środkowym pasie 140km/h w głęboką wodę. Zero ostrzeżeń ze strony służb – to cud, że nikt ni wpadł w poślizg – pisze jeden z internautów.

REKLAMA

Na środkowym pasie 140km/h w głęboką wodę. Zero ostrzeżeń ze strony służb – to cud, że nikt ni wpadł w poślizg. pic.twitter.com/hHI8NBUIVH
— Smog Wawerski (@smog_wawerski) June 12, 2021

REKLAMA

Trasa ekspresowa S2 na wysokości ul. Patriotów poprowadzona jest w tzw. „wannie szczelnej”, nad którą wybudowane są cztery wiadukty – dwa dla ruchu kołowego w ciągu ulicy Patriotów Zachodniej i Wschodniej oraz dwa dla ruchu kolejowego. Pierwotnie w tym miejscu miał powstać wiadukt kolejowy pod dwa obecne tory i rezerwę pod trzeci. Jednak na mocy porozumienia z PKP PLK powstał dodatkowy obiekt pod czwarty tor – informowała GDDKiA.

To już kolejny przytyczek w kierunku ministra Adamczyka, którego nie tak dawno temu w RMF FM Robert Mazurek dopytywał o kolejne opóźnienia w oddawaniu obiecanych dróg do użytku. Fot. GDDKiA/Twitter

Wystarczyła jedna burza, by z drogi zrobiła się druga Wisła. Panie Adamczyk, o co chodzi?!