Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro walczy z rakiem krtani. W rozmowie z Super Expressem mówi wprost: nie dają mi dużych szans na przeżycie. Tymczasem w sieci trwa hejt wobec Ziobry.

Nie dają mi dużych szans, ale walczę. Chcę żyć dla dzieci – mówi Ziobro dla SE.

Niestety ten mój daje symptomy przypominające różne schorzenia. Kiedy bolało mnie pod mostkiem, to robiłem badanie pod kątem zawału. Kiedy nad wątrobą, to myślałem, że jest to skutek hektolitrów wypitej kawy. Kiedy odczuwałem bóle z tyłu pleców, to badałem nerki – dodał.

Lekarze wyznaczyli mu drugą wizytę na oddziale chirurgicznym.

Ziobro apeluje: badajcie się okresowo, profilaktycznie, a każdy niepokojący sygnał konsultujcie z lekarzami. Nie zaniedbujcie tego. Zdrowie jest po prostu ważniejsze od kariery, prestiżu czy zarabiania pieniędzy.

REKLAMA

zobacz także

Są takie optymistyczne elementy. Na przykład mój głos. Wydawało się, że po zdiagnozowaniu mam sparaliżowaną lewą część strun głosowych i lepiej już nie będzie. Ale dzięki polskim specjalistom, którzy się mną zajęli widzę i słyszę postęp w tej sprawie. To jest dobra wiadomość – mówi z kolei Ziobro w wywiadzie dla TV Republika.

Mam dla kogo żyć. Mam dzieciaki, które potrzebują ojca i jego wskazań i rad. Mam różne inne motywacje, które zachęcają mnie do aktywnej walki, aby poprawić swój stan zdrowia – podkreślił.

W sieci hejt. Nie tylko ten ze strony internautów. PO wypuściła spot.

Źródło: Media

Ziobro: nie dają mi dużych szans. „Badajcie się”. W sieci hejt