What??!!! To jest totalnie skandaliczna decyzja o ile jest prawdziwa i rzeczywiście będzie realizowana!!! Jakim prawem ten budynek (restauracja Parkowa) jest wyburzany skoro jest integralnym elementem historycznym założenia Parku? Co w jego miejsce miałoby niby powstać? Przecież jego historyczna forma była i jest świetna i zamierzamy znowu zniszczyć element naszego dziedzictwa współczesnej architektury? – pisał oburzony architekt Maciej Franta na Facebooku.

Sun Beach przez lata był jednym z głównych rozrywkowych miejsc w chorzowskim Parku Śląskim. Klub przyciągał uwagę dzięki sztucznej plaży czy palmom, a prawie co weekend odbywały się tam potańcówki i salsoteki. Latynoskie rytmy brzmiały w najlepsze. Działalność klubu zakończyła się jednak w 2012 r., a budynek pozostawał pusty i niszczał. Sąd zadecydował, że rudery po niezwykle popularnym wiele lat temu klubie Sun Beach, zostaną wyburzone. I tak się stało – budynku już nie ma.

Nie ma też budynku restauracji Parkowa.

Decyzją wstrząśnięty jest architekt Maciej Franta, który nie mógł uwierzyć w podjętą przez sąd decyzję.

We wpisie na Facebooku określił działania jako skandaliczne. W jego opinii, budynek stanowił integralną część Parku Śląskiego i był symboliczny ze względu na swoją historię. Franta zdenerwowany pytał, czy to kolejny element dziedzictwa współczesnej architektury, który ktoś chce zniszczyć…

Internauci mu wtórowali.

To mogło być jedno z najatrakcyjniejszych miejsc na Śląsku, szkoda.
Nie umiemy obronić dobrej zabytkowej. Protestujmy
Ten kto ma pieniądze i władzę, rządzi.
A co nasza rzeźnia ,zabytek który ja pamiętam od najmłodszych lat!!!?
– pisali równie oburzeni internauci.

REKLAMA

W 2012 roku oficjalnie zakończył działalność popularny dotychczas klub Sun Beach. Wszyscy kojarzyli go dzięki gorącym klimatom, latynoskiej muzyce i sztucznej plaży z palmami. Niestety, powstał spór między właścicielem obiektu a samym Parkiem Śląskim.

Ówczesny prezes WPKiW został oskarżony przez dzierżawcę lokalu, twierdząc że umowa dzierżawy została wypowiedziana ze względu na duże zaległości finansowe po stronie właściciela Sun Beach. Wielu miało nadzieję, że budynek zostanie zdemontowany, ale tak się nie stało.

Sprawa ciągnęła się przez kolejne lata, aż do 2019 roku. Obiekt stał, a obok leżały góry odpadów. Ówczesny rzecznik Parku Śląskiego – Łukasz Buszman, przekazał, że zarząd złożył w sądzie stosowny wniosek o eksmisję i odzyskanie zaległego czynszu.

Ostatecznie, sąd zadecydował, by właściciel wyburzył budynek, który był w ruinie i groził zawaleniem. W ubiegłym tygodniu przystąpiono do działań i tak na miejscu, gdzie jeszcze niedawno był Sun Beach, nie pozostało już nic.

zobacz także

Podobnie wygląda sytuacją związana z Kanałem Regatowym. Wokół niego nie pozostał już praktycznie żaden obiekt gastronomiczny, gdzie przybywało wielu chętnych. Z podobnym problemem zmagał się chociażby lokal Wioska Rybacka.m, którą wyburzono dwa lata temu.

Przez kilkanaście lat działał z powodzeniem, ale interes przestał przynosić zyski, a właściciel restauracji zalegał z opłatami za dzierżawę. Mowa o panu Mikołaju Rykowskiemu, który organizował największe w regionie wigilie i śniadania wielkanocne dla samotnych.

Wioska Rybacka ostatni raz działała w sezonie 2018. Od tego momentu obiekt nie funkcjonował, a jego już wtedy nie najlepszy stan techniczny stopniowo się pogarszał. Istniało realne zagrożenie dla osób przebywających w jego pobliżu. W ostatnich tygodniach w obiekcie schronienie znajdowali bezdomni – informowały władze Parku Śląskiego.

źródło: mojchorzow.pl Fot. Maciej Franta

Zmiany w Parku Śląskim. Architekt załamany wyburzeniem budynku restauracji Parkowej