„Ostrożnie. Może powinniśmy po prostu wejść do środka z powodu kamer.” – powiedział doradca Bidena – Jake Sullivan, wskazując na dziennikarzy relacjonujących szczyt G7. Na nagraniu widać prezydenta USA i prezydenta Francji, którzy rozmawiają. Macron miał przekazywać Bidenowi złe wieści. Sullivan upomniał polityków, ale niektóre słowa były wyraźnie słyszalne. Nagranie trafiło do sieci.

Tajemnicze rozmowy

New York Post poinformował, że podczas szczytu G-7 w Niemczech, Macron wraz z Bidenem odbyli tajemniczą rozmowę, podczas której prezydent Francji przekazywał przywódcy USA złe wieści dotyczące rynku naftowego na świecie.

Moment rozmowy został uchwycony na nagraniu.

Mimo, że obaj prezydenci starali się być dyskretni – niektóre ze słów były słyszalne dla pozostałych. Macron miał mówić o próbach nakłonienia Arabii Saudyjskiej do produkcji większej ilości ropy naftowej. Celem tych działań miałoby być obniżenie cen gazu, które obecnie osiągnęły rekordową wartość.

REKLAMA

„Miałem telefon z MBZ” – mówił Macron do Bidena.

Chodzi o przywódcę Zjednoczonych Emiratów Arabskich – szejka Mohammeda bin Zayeda al-Nahyana, który miał powiedzieć prezydentowi Francji dwie istotne rzeczy.

Po pierwsze, jest na maksymalnej, maksymalnej (zdolności produkcyjnej – przyp. red.) – jak twierdzi… Po drugie, według MBZ Saudyjczycy mogą trochę wzrosnąć, o 150 (tys. baryłek dziennie – przyp. red.) lub trochę więcej, ale nie nie będą miały ogromnych możliwości wzrostu przynajmniej przed upływem sześciu miesięcy” – przekazywał Macron.

Mówiąc to, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego – Jake Sullivan się zaniepokoił i postanowił przerwać wymianę zdań między przywódcami państw.

Powodem miały być kamery i dziennikarze, którzy obserwowali zachowanie Macrona i Bidena.

zobacz także

Przypuszcza się, że Sullivan obawiał się ujawnienia poufnych informacji..

Przyszła wizyta Bidena w Arabii Saudyjskiej, podczas której prezydent USA chce nakłonić potentata na rynku wydobycia ropy do zwiększenia wydobycia może się zakończyć fiaskiem. To oznacza drogie paliwa i fatalne informacje dla świata walczącego z inflacją.

Jak wcześniej informował Reuters: „Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie są postrzegane jako jedyne dwa kraje w grupie producentów Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i na świecie, które wciąż mają pewne wolne moce produkcyjne i mogą pomóc w zwiększeniu globalnych dostaw”.

Ceny benzyny wynoszą około 5 dolarów za galon, to około 5,80 zł za litr – a to przekłada się na gorsze notowania Bidena. Efektem jest także spadające poparcie dla wspierania Ukrainy. Co więcej, przyczyniają się do pogłębienia inflacji, która jest najgorszą od 1981 roku.

źródła: New York Post; Reuters; Media: Daily Mail Youtube

Doradca Bidena przerwał rozmowę z Macronem! Prezydent Francji zaczął mówić o kryzysie. Wideo