„Nie możemy w ramach gospodarki rynkowej utrzymywać kopalni, które przynoszą stałe straty, bo to znaczy, że z własnej kieszeni musimy do tego dopłacać” – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w środę na spotkaniu z mieszkańcami Radomia. „Widać prezes PiS chce, aby do Warszawy przyjechało nie czterdzieści, ale sto tysięcy związkowców z „Solidarności”.” – odpowiada Piotr Duda, szef „Solidarności”.

Kiedy Niemcy zamierzają inwestować w węgiel brunatny, prezes PiS-u uważa, że należy odejść od węgla. Podczas tournee po Polsce, Kaczyński pojechał do Radomia i to właśnie tam rozprawiał o surowcu. Mówił, że rząd nie może utrzymywać kopalni, które nie przynoszą zysków, a jedynie straty. Oznacza to jedno – rząd musi dopłacać, a takiej sytuacji prezes nie chce.

Kopalnie stoją więc pod znakiem zapytania. Potencjał i perspektywę w terenie zauważył jednak na Lubelszczyźnie.

„Są jeszcze dwa złoża koło Chełma, dość płytko i dobra jakoś węgla” – zaznaczył Kaczyński.

REKLAMA

Przy okazji przyznał, że węgiel ze Śląska zazwyczaj „jest średniej jakości, często nawet słabszej”. Dlatego rząd postawił za cel energetykę odnawialną, a dokładnie na offshore, czyli morską energetykę wiatrową, wiatraki i atom.

Nie będę opowiadał szczegółów, ale firmy niemal biją się o to, aby u nas budować (elektrownię jądrową – przyp. red.) – powiedział w Radomiu Jarosław Kaczyński.

Do wypowiedzi prezesa PiS odniósł się na antenie PR24 Piotr Duda, szef „Solidarności”. Przypomniał prezesowi kilka kwestii.

Będzie też postulat powstrzymania likwidacji polskiego górnictwa. Jestem zszokowany słowami Jarosława Kaczyńskiego, że trzeba inwestować w atom i offshore. Pan prezes powiedział, że nie możemy sobie pozwolić na to, aby kopalnie były nierentowne. Czołgi też kupujemy, a one się mają się nijak do gospodarki rynkowej. Ale dają nam bezpieczeństwo militarne. Kopalnie dają nam bezpieczeństwo energetyczne. Dziwię się panu prezesowi, że zaczyna mówić głosem pana Timmermansa. Byłem wczoraj zszokowany – opowiadał.

zobacz także

Podchodzenie do polskiego węgla wyłącznie w kategoriach rynkowych obnaża brak zrozumienia czym jest bezpieczeństwo, niezależność i suwerenność energetyczna. Szczególnie gdy zestawia się to z OZE, czy energią jądrową, które nie wiadomo kiedy będą i na którą trzeba zarobić gospodarką zasilaną energią. A to realnie daje nam dzisiaj polski węgiel, który można porównać np. do czołgów. Rynkowo są zupełnie nieopłacalne, ale konieczne dla bezpieczeństwa. Dlatego w sposób zrównoważony trzeba inwestować zarówno w zwiększanie wydobycia węgla, jak i inne źródła energii. – wyjaśnił Piotr Duda.

Szef „Solidarności” odniósł się też do zbliżającej manifestacji. To prawdopodobnie będzie największy protest od czasów rządów Platformy Obywatelskiej.

Widać prezes PiS chce, aby do Warszawy przyjechało nie czterdzieści, ale sto tysięcy związkowców z „Solidarności”. – skwitował.

Dokładnie za 4 tygodnie – w czwartek 17 listopada – spotkamy się w Warszawie na #MarszGodnosci. To największa od lat manifestacja NSZZ Solidarność. Od dziś posługujemy się oficjalnym logotypem tej akcji. pic.twitter.com/EAxYF8E8FP
— Piotr Duda (@DudaSolidarnosc) October 20, 2022

źródło: www.energetyka24.com, www.money.pl, Media, Twitter, msn.com

Duda: Kaczyński gada jak Timmermans! W Warszawie będzie mieć 40 tys. protestujących