Francuska sieć hipermarketów Auchan jest „nadzwyczaj zaskoczona” krytyką pod adresem firmy ze strony prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego za dalsze działanie w Rosji – przekazał rzecznik Auchana agencji Reuters.

W opublikowanym w piątek wystąpieniu Zełenski stwierdził, że wszystkie zachodnie firmy powinny opuścić rosyjski rynek i „nie przykrywać tanim PR swojego pragnienia zysku”. Wśród tych firm ukraiński prezydent wymienił Auchan i szwajcarskie Nestle.

Rzecznik Auchan odmówił agencji Reuters komentarza do pozostania firmy w Rosji. Przypomniał jednak, że Auchan, poprzez swoje 40 sklepów na Ukrainie, zatrudniających 6 tys. ludzi, zapewnia nieprzerwane dostawy żywności dla mieszkańców Ukrainy, także w rejonach, w których toczą się działania wojenne.

Kontrolowany przez rodzinę Mulliez Auchan jest jedną z największych sieci sprzedaży detalicznej. Firma ma sklepy w 11 krajach, w tym w Rosji i na Ukrainie, a także m.in. w Polsce.

REKLAMA

Decathlon, Leroy Merlin czy Auchan – to francuskie firmy-giganty, które nie mają zamiaru kończyć albo chociażby zawieszać swoich biznesów w Rosji. „Wyborcza” opisuje dlaczego dla Francji interesy w kraju Putina są tak ważne.

Francuskie firmy, które zdobyły w zasadzie wszystkie światowe rynki, znamy lub kojarzymy wszyscy. Niech pierwszy wszak rzuci kamień ten, kto nigdy nie kupował kąpielówek w Decathlonie albo rolet okiennych w Leroy Merlin. Nawet fakt, że nie do końca potrafimy wymówić nazwy tych sklepów przez lata nam nie przeszkadzał. Sytuacja zmienia się jednak trochę w momencie, kiedy te giganty nie są solidarne z zachodem w walce z Władimirem Putinem.

O sytuacji w biznesowym wydaniu Gazety Wyborczej pisze Piotr Miączyński. Swój tekst rozpoczyna od przytoczenia spotkania, które miało się odbyć 4 marca we Francji. Prezydent kraju Emmanuel Macron miał „dyskretnie przyjąć” 15 szefów tamtejszej gospodarki, którzy prowadzą interesy z Rosją.

O takich firmach mówi się, że to okręty flagowe Francji mające budować jej potęgę za granicą – pisze Miączyński.

REKLAMA

W spotkaniu mieli brać udział również szefowie rządowych resortów gospodarki, przemysłu i rolnictwa. Po jego zakończeniu, francuska gazeta „Le Figaro” napisała, że Macron miał mieć jasny przekaz do szefów największych firm: „Nie spieszcie się z wyjazdem z Rosji bez konsultacji z rządem”.

I co PiS z tym robi??
— Kukunia (@asiulka2002) March 14, 2022

Zarządzający francuskim biznesem mieli dostać polecenie, aby każdy z nich opracował własną strategię bytności na rosyjskim rynku. Takie zadanie dostać mieli m.in. szef banku Societe Generale, szef energetycznej spółki Engie, a także zarządzający Airbusem czy Safranem. Na sali byli również prezesi firm Danone i Auchan, którego szef – Yves Claude, miał słuchać Macrona w imieniu całej swojej rodziny, w której ręku są firmy takie jak Orsay, Decathlon czy Leroy Merlin.

Macron miał jasno określić, jak widzi sytuację. „Jeśli nie my, to zastąpią nas Chińczycy” – miał mówić.

– Jeżeli prezydent kraju mówi ci coś takiego to daje to bardzo dużo do myślenia właścicielowi – mówi „Wyborczej” ktoś z jednej z firm, których szefowie wzięli udział w spotkaniu.

Dwa dni po konferencji z Macronem, szef Danone poinformował, że jego firma nie będzie na razie inwestowała w Rosji, ale będzie tam nadal sprzedawać jogurty oraz żywność dla niemowląt. Dla Danone Rosja jest trzecim największym rynkiem zbytu po Francji i Hiszpanii.

Sępy z Francji / także Decathlon, Auchan/ dalej działają w Rosji i Polsce. Omijajmy je szerokim łukiem. pic.twitter.com/22520Fekc7
— Adam_Karpinski (@Adam83462787) March 14, 2022

O ile firma produkująca popularne w Polsce „danonki” w jakimś chociaż stopniu ogranicza swoją działalność w Rosji, firma Leroy Merlin pisze o możliwości rozszerzenia swojego asortymentu.

Po odejściu niektórych firm z tego rynku, jesteśmy gotowi na zwiększenie dostaw i rozszerzenie asortymentu – napisało kierownictwo koncernu do swoich partnerów na rosyjskim rynku. List cytuje RIA Novosti.

zobacz także

Czarzasty w TVN24: jaka piękna katastrofa PiS

Jak podają media, firma otwiera również kolejną siedzibę, żeby wzmocnić możliwości handlu na rosyjskim rynku.

Wyborcza pisze, że sklepy Auchan także nie chcą zwijać się z Moskwy. „Serwis prasowy Auchan Retail Russia poinformował TASS, że sklepy sieci detalicznej nadal działają jak zwykle – czytamy w „GW”.

You all – stop working with russia! You invest in war, you support Ukrainian people genocide by having business with russia!
Those are blood money!@Michelin @pfizer @metro_cashcarry @SPARintheUK @AUCHAN_France @DHLexpress @LOrealGroupe #CancelRussia #StopBusinessInRussia pic.twitter.com/lKoKKO6ClM
— собацюрка 🇺🇦 (@sorokinaspace) March 11, 2022

Piotr Mączyński w swoim tekście pisze, że „Francuzi grają w specjalne stosunki francusko-rosyjskie”. Zauważa, że ciągle słyszy się o kolejnych rozmowach Macrona z Putinem. Jak podaje portal Politico, w ciągu ostatniego miesiąca politycy telefonowali do siebie 11 razy.

źródło: PAP/Gazeta Wyborcza/media Fot. Wikimedia

Auchan: krytyka Zełenskiego za pozostanie firmy w Rosji „zaskakująca”