Miliony mieszkańców Niemiec kupiły bilet kolejowy i autobusowy za 9 euro w pierwszym miesiącu tej oferty. Przy okazji odciążyli ruch na drogach. Bilet ten upoważnia jego właściciela do podróżowania w czerwcu, lipcu i w sierpniu po całych Niemczech wszystkimi środkami lokalnego transportu publicznego. Odciążone drogi, autobusy pełne, inflacja w dół. To rozwiązanie Niemiec.

Jakie rozwiązanie dla klientów ma Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM)? Podnosimy ceny biletów. Podnosimy opłaty za brak biletu! Będzie sukces.

Konsultacje nad projektem

Bardzo wysoka inflacja, wzrost cen paliw i dodatkowe obciążenie budżetów gmin z powodu zmian podatkowych oraz – z drugiej strony – chęć utrzymania aktualnej oferty komunikacji miejskiej i dalszy jej rozwój, sprawiły, że podjęta została decyzja o wprowadzeniu zmian w cenniku ZTM, który obsługuje komunikację miejską na terenie gmin zrzeszonych w Metropolii.

Projekt i zakres tych zmian został przedstawiony do konsultacji ze związkami zawodowymi.

Decyzje o zmianie cen biletów nigdy nie należą do prostych. Gdy mówimy o szacowanych „stratach finansowych”, to w naszym przypadku – jako instytucji publicznej – nie mamy na myśli pieniędzy, które zostałyby w kieszeni zarządów przedsiębiorstw komunikacji miejskiej. To pieniądze potrzebne do tego, by mógł być realizowany w pełni rozkład jazdy dla wszystkich linii komunikacji miejskiej, z której dzisiaj mogą korzystać pasażerowie – wyjaśnia Kamila Rożnowska, rzecznik prasowy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

REKLAMA

Zmiana cen będzie dotyczyć biletów jednorazowych oraz biletów 30-dniowych.

W każdej sytuacji zmiana ceny nie przekroczy wskaźnika inflacji i będzie się wahać od 9 do 13 proc.

Jak przekonuje metropolia – zmiany cen nie będą dotyczyć pasażerów, którzy z komunikacji korzystają regularnie – ceny Metrobiletów, biletów długookresowych na 90 i 180 dni oraz abonamentu biletów wieloprzejazdowych nie zostaną podniesione.

Kolejną zmianą będzie wprowadzenie jednolitej taryfy czasowej dla biletów jednorazowych.

Oznacza to, że bilety będą ważne przez 20, 40 lub 90 minut – bez rozróżnienia czy korzystamy z nich na terenie jednej, dwóch czy większej liczby gmin. W następnych miesiącach, wraz z uruchomieniem nowego systemu płatności za bilety, taryfa odległościowa również zostanie zastąpiona czasową.

zobacz także

Jazda na gapę? Dowalimy!

Jak przekazuje GZM -dostrzegając problem nieuczciwych pasażerów, zostaną podwyższone opłaty za jazdę na „gapę” – ze 120 zł do – nawet – 550 zł!

Ale jednocześnie wprowadzony zostanie mechanizm, który pozwoli tę karę obniżyć do 50 zł dla wszystkich, którzy nie mają żadnych innych kar za jazdę na gapę lub uregulowali wcześniejsze należności.

Po tej zmianie – w Punkcie Obsługi Pasażera będzie można poinformować o chęci skorzystania z obniżenia otrzymanej kary z 300 zł do 50 zł oraz kupić bilet na 180 dni na całą sieć (jego cena bez zmian; kosztuje 550 zł).

Mechanizm ten ma mieć wymiar edukacyjny: bardziej opłaca się kupić bilet i uczciwie podróżować komunikacją miejską, niż ryzykować karę w wysokości ceny biletu na 180 dni.

W ten sposób zamiast zapłacić kilkaset złotych „kary za nic”, będzie można znaczną część tej kwoty przeznaczyć na zakup biletu, który pozostaje w bardzo atrakcyjnej cenie, niż gdyby kupić sześć biletów 30-dniowych na całą sieć.

Metropolia zdecydowała o tym, że opłaty dodatkowe za jazdę bez ważnego biletu powinny być bardziej dotkliwe i przeciwdziałać tym nadużyciom. Wzrost opłat dodatkowych w tej propozycji wygląda następująco:

Nowe opłaty za jazdę „na gapę”/źródło: metropoliagzm.pl

źródło: metropoliagzm.pl/Media

Głupi Niemcy. Powinni posłuchać GZM i podnieść ceny za transport miejski