Poznański magistrat w ramach pakietu oszczędnościowego… wyłączył w toaletach pracowniczych ciepłą wodę. Urzędnicy byli wściekli, ciepłą wodę przywrócono, ale oszczędności szukają już gdzie indziej. Jak mówią urzędnicy w wielu polskich miastach – to co robi rząd oznacza dla miast drastyczne oszczędności.

Informujemy, że w związku z koniecznością wdrożenia działań oszczędnościowych w budynkach UM nastąpi całkowite wyłączenie ciepłej wody w toaletach, ciepła woda pozostanie jedynie w pomieszczeniach socjalnych” – brzmiała treść informacji, cytowana przez lokalną telewizję WTK.

W wyniku presji „oszczędnościowej” wywołanej kryzysem energetycznym oraz przepisami wymuszającymi na jednostkach sektora finansów publicznych zmniejszenie zużycia energii elektrycznej popełniliśmy błąd wyłączając ciepłą wodę w toaletach. Zaczynamy przywracać możliwość korzystania z ciepłej wody – poinformował zastępca dyrektora Wydziału Obsługi Urzędu Łukasz Prymas.

Energia elektryczna służąca do przygotowania ciepłej wody użytkowej stanowi stały udział w całej energii elektrycznej zużywanej przez urząd. W związku z tym woda została wyłączona, ale tylko w części toalet, w których ciepła woda użytkowa jest przygotowywana przez elektryczne podgrzewacze. Ostatecznie z tego pomysłu jednak zrezygnowano – przekazał Łukasz Prymas „Wyborczej”.

Jak dodają urzędnicy – trwa analiza innych możliwości ograniczenia energii zużywanej na ten cel.

REKLAMA

Urzędy z całej Polski już zapowiadają oszczędności w związku z bardzo wysokimi cenami energii.

Nie będzie świątecznych iluminacji,. na części ulic nie będzie światła, i na pewno będzie zimnej w urzędach.

Ale problem dotyka nie tylko urzędów, szkół, czy instytucji publicznych.

Dotyka także kościołów.

Do Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie spływają z parafii pierwsze informacje o spodziewanych problemach związanych z rachunkami za energię. Przygotowywany jest fundusz ratunkowy przeznaczony na pomoc parafiom, które będą wnioskowały o wsparcie w tym zakresie. – poinformował rzecznik prasowy archidiecezji ksiądz Remigiusz Malewicz.

zobacz także

Problemy z opłatami za rachunki dotknęły wszystkich, w tym kościoły. Na ratunek parafiom wyszła archidiecezja gnieźnieńska, która stworzy dla nich fundusz ratunkowy. Pomoc ma być przeznaczona dla wszystkich parafii, które będą miały problemy z rachunkami za energię.

Są już pierwsze sygnały od proboszczów w trudniejszej sytuacji – poinformował rzecznik prasowy archidiecezji ks. Remigiusz Malewicz.

Fundusz ratunkowy dla parafii został przyznany, więc takie są priorytety.
— AnnaKa #RWP 🇵🇱🇪🇺⚡🌈 (@AnnaKa2525) October 10, 2022

I poinformował, że wszystkie parafie są wezwane do racjonalnego gospodarowania energią. To jednak nie rozwiąże problemów w pełni, dlatego archidiecezja gnieźnieńska przygotowuje się na ofiarowanie wsparcia. Parafie w potrzebie mogą złożyć wniosek o otrzymania funduszu ratunkowego.

Informacje na temat jego sposobu funkcjonowania i warunków korzystania ze wsparcia ma być podana w przyszłym tygodniu na konferencji księży dziekanów. Wiadomo, że na razie do kurii trafiło z parafii kilka sygnałów o spodziewanych problemach związanych z rachunkami za prąd czy z zakupem węgla.

Ksiądz przyznaje, że z czasem, po oficjalnym ogłoszeniu funduszu ratunkowego, wniosków o pomoc będzie zdecydowanie więcej. Na konferencji księży dziekanów ma zostać omówiona też kwestia oszczędzania energii. Wszystko to w związku ze zbliżającym się sezonem grzewczym i rosnącymi rachunkami.

Dziennikarze pytali ks. Malewicza, czy oszczędności dotkną także gnieźnieńskie obiekty i instytucje kościelne. Mowa także o pałacu arcybiskupim czy siedzibie prymasa Polski. Rzecznik odpowiedział, że wszystkie te instytucje są zaproszone do racjonalnego gospodarowania energią.

zobacz także

Kościoły także szukają sposób na walkę z inflacją. Oszczędności brak, a wysokość rachunków przyprawia o zawrót głowy. Pomysły są różne. Na przykład w ubiegłym miesiącu metropolita krakowski, arcybiskup Marek Jędraszewski wydał dekret, w którym nakazuje parafiom oddawać kurii dziesięcinę z ich przychodów od prowadzonej działalności.

„Celem podatku jest pokrycie potrzeb diecezjalnych, m.in. wynikających z zasad sprawiedliwości oraz solidarności potrzeby wspierania wspólnot parafialnych znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej w ich misji sprawowania kultu, działalności charytatywno-opiekuńczej, konserwacji zabytków, czy prowadzenia inwestycji sakralnych i remontów” – czytamy w dekrecie wydanym przez metropolitę.

źródło: Media, Twitter

Zaciskamy pasa – mówią urzędnicy. I dodają: dzięki Morawieckiemu i spółce nie ma ciepłej wody w toaletach. A to nie koniec